Niemiecki ekspert zajmujący się piłką nożną obejrzał mecz reprezentacji Polski z Arabią Saudyjską. Zdziwiła go jedna rzecz, o której napisał publicznie.
Polacy pokonali w swoim drugim meczu na mundialu Arabię Saudyjską. Zespół Czesława Michniewicza zwyciężył 2-0 po golach Piotra Zielińskiego oraz Roberta Lewandowskiego. My cieszymy się z triumfu, jednak świat patrzy na nas krytycznie.
Świadczy o tym wpis, który zamieścił na swoim profilu w serwisie Twitter dziennikarz Michał Trela. Przytoczył w nim wypowiedź swojego niemieckiego kolegi po fachu, który obejrzał mecz naszej drużyny narodowej.
Tobias Escher, bo tak nazywa się wspomniany niemiecki dziennikarz, był zdruzgotany tym, co zobaczył. Najbardziej zdziwiła go jedna rzecz, o której w swoim wpisie wspomina Michał Trela.
Niemiec obejrzał mecz Polaków. Był bardzo zdziwiony
– Moje oczekiwania wobec Polski już przed turniejem były niskie, ale, że spędzi większość meczu z 51. zespołem rankingu ustawiona 6-3-1 we własnym polu karnym, to się nie spodziewałem – napisał Tobias Escher, którego w swoim tweecie cytuje Michał Trela.
Escher był także zdumiony postawą Piotra Zielińskiego. Nie mógł uwierzyć, że nasz rozgrywający miał więcej kontaktów z piłką we własnym polu karnym, a nie polu karnym rywala. – Piotr Zieliński miał więcej kontaktów w swoim polu karnym niż rywala. Saudyjczycy mogli wygrać, mieli wyższe xg, a przede wszystkim rozdzielone na cały mecz, podczas gdy Polska atakowała tylko między 65. a 85. minutą. Ale Saudyjczycy swoje xg zużyli widać w meczu z Argentyną – stwierdził.
"Piotr Zieliński miał więcej kontaktów w swoim polu karnym niż rywala. Saudyjczycy mogli wygrać, mieli wyższe xg, a przede wszystkim rozdzielone na cały mecz, podczas gdy Polska atakowała tylko między 65. a 85. minutą. Ale Saudyjczycy swoje xg zużyli widać w meczu z Argentyną"
— Michał Trela (@MichalTrelaBlog) November 27, 2022