Politycy rządowi są wychwalani, opozycja atakowana, zgodnie z zasadami propagandy – przekonuje Florian Hassel z „Sueddeutsche Zeitung”. Niemiecki dziennikarz przygotował materiał o stanie mediów publicznych w Polsce. Przy okazji zwrócił uwagę, jak TVP poinformowała o wykładzie Donalda Tuska.
„Polacy nie chcą powrotu Tuska” – to tytuł materiału, który dotyczył wykładu szefa Rady Europejskiej na Uniwersytecie Warszawskim. Tusk został w nim przedstawiony jako „polityczny recenzent”, który podczas swojego wystąpienia 3 maja uderzył w rząd. O materiale zrobiło się głośno, z uwagi na narrację autora. Szefowi Rady Europejskiej zarzucono, że otrzymał w 2012 roku od Angeli Merkel nagrodę im. Walthera Rathenaua.
TVP wyjaśniło, że Rathenau był jednym z autorów układu z Rapallo. Autor materiału powiązał umowę z układem Ribbentrop-Mołotow. W pewnym momencie na tle ekranu pojawiły się zdjęcia Adolfa Hitlera i Józefa Stalina.
Poseł PO: TVP to partyjna szczujnia
Materiał „Wiadomości” skrytykował m.in. szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker. „Ataki personalne rosną w Europie, to coś nowego. W ciągu ostatnich dni widziałem, że mój dobry przyjaciel przewodniczący Donald Tusk jest porównywany do Hitlera i Stalina. To całkowicie nie do zaakceptowania” – podkreślił.
Znacznie ostrzej zareagował polityk PO Cezary Tomczyk. „TVP to nie tylko propagandowa tuba PiS, tylko zwykła partyjna szczujnia. Najgorszy obraz ludzi, którzy kiedyś zwani byli dziennikarzami. Gdyby to ode mnie zależało, TVP w takim kształcie po wyborach przestałaby istnieć. Wszyscy, którzy robili kłamliwe materiały, powinni z TVP odejść” – powiedział w rozmowie z wp.pl.
Niemiecki dziennik o materiale na temat wykładu Tuska
TVP skrytykował również Florian Hassel, korespondent „Sueddeutsche Zeitung„. Jak podaje Deutsche Welle, dziennikarz nazwał Tuska „prawdopodobnym przywódcą opozycji przeciwko narodowo-populistycznemu rządowi w Polsce”. Następnie przeanalizował materiał „Wiadomości”.
„Tego rodzaju materiały zniesławiające polityków opozycji nie są niczym nadzwyczajnym w TVP” – przekonuje. Hassel podkreślił również, że w przeszłości TVP cieszyła się większym prestiżem, jednak wszystko zmieniło się wraz z 2015 rokiem, kiedy władzę w kraju przejęło Prawo i Sprawiedliwość.
W ocenie niemieckiego dziennikarza Krajową Radę Radiofonii i Telewizji obsadzono na nowo, w sposób niezgodny z konstytucją. Podobnie wątpliwe konstytucyjnie jest utworzenie Rady Mediów Narodowych. „Szefem TVP został człowiek PiS Jacek Kurski, bliski poplecznik Jarosława Kaczyńskiego” – podkreślił.
Dziennikarz zauważył, że w „Wiadomościach” politycy partii rządzącej są chwaleni, natomiast opozycja krytykowana „zgodnie z zasadami propagandy„. Pod koniec swojego materiału Hassel przypomniał, że o działaniach TVP była informowana Komisja Europejska, jednak, jak dotąd, nie podjęto przeciw Polsce żadnych działań w tej sprawie.
Źródło: ARD, Sueddeutsche Zeitung, TVP, Wirtualna Polska, Deutsche Welle