Jeszcze w marcu tego roku był prezesem Legii Warszawa. W tym samym miesiącu, po zmianach właścicielskich w klubie, pożegnał się z tą funkcją, zaś w poniedziałek definitywnie zrezygnował z pracy w klubie (wchodził w skład rady nadzorczej). Mniej więcej wtedy w mediach gruchnęła informacja, że Bogusław Leśnodorski, bo o nim mowa, zamierza… wyruszyć w Himalaje. Jego kompanem będzie Andrzej Bargiel, polski narciarz i biegacz górski.
Panowie pod koniec czerwca udadzą się do Islamabadu, stolicy Pakistanu (Bargiel wyleci z Polski 20 czerwca, Leśnodorski 10 dni po nim), a następnie, po wcześniejszej aklimatyzacji, wyruszą na podbój K-2, szczytu położonego na granicy Chin i Pakistanu, drugiej pod względem wysokości góry na świecie (8611 m n.p.m.).
Celem ich wyprawy jest… zjazd z ośmiotysięcznika na nartach. Zrobić ma to jednak nie Leśnodorski, a Bargiel, dla którego będzie to kolejna wyprawa w Himalaje Pierwszy raz zjawił się tam w 2012 roku. Próbował wówczas zdobyć szczyt Lhotse, jednak ostatecznie nie udało mu się tego dokonać (zawrócił na wysokości ponad 7 tys metrów n.p.m. ze względu na niesprzyjające warunki pogodowe). W 2013 udało mu się wejść za to na Sziszapangmę (ośmiotysięcznik), z której zjechał nartach. We wrześniu 2014 roku ustanowił rekord wejścia z bazy na szczyt Manaslu (również ośmiotysięcznik – 14 godzin, 5 minut), zaś w 2015 roku po raz pierwszy w historii zjechał z Broad Peaku, dwunastej pod względem wysokości (8051 m n.p.m.) góry na świecie.
Dwa lata temu byłem na Broad Peaku, który leży tuż obok (K-2 – przyp. red.). Podczas zjazdu obserwowałem ścianę K2 i wygląda zachęcająco. Trzeba się tylko wstrzelić w odpowiednie warunki i wejść w bardzo dobrej formie fizycznej. Chociaż sam zjazd na pewno będzie wymagający technicznie – mówi Bargiel w rozmowie z Krzysztofem Stanowskim.
Jaki cel przyświeca Leśnodorskiemu? Były prezes Legii w rozmowie ze wspomnianym Stanowskim przyznaje, że w jego przypadku zjazd z K-2 jest oczywiście wykluczony, jednak do pewnego momentu będzie on towarzyszył Bargielowi w podróży. Ja tam tylko idę na spacer. Przejdę sto kilometrów po lodowcu, dojdę do bazy na wysokości 5300. Biorę narty i pojeżdżę gdzieś w okolicy. Nigdy tak wysoko nie byłem – mówi.
Jeżeli Bargielowi uda się zdobyć K-2, a następnie zjechać z niego nartach, wówczas będziemy mieli do czynienia z bezprecedensowym wydarzeniem. Ośmiotysięcznik nigdy nie został zdobyty zimą. Latem również jest ogromnym wyzwaniem dla himalaistów. Próby zjazdu z góry były podejmowane, jednak dotąd nikomu nie udało się tego dokonać. Leśnodorski twierdzi, że jeżeli Bargielowi uda się zjechać z K-2, wówczas będzie to sytuacja porównywalna do skoku Feliksa Baumgartnera ze stratosfery. Ja starałem sobie jakoś poskładać to w głowie, zestawić wyczyn Jędrka z tym, co robili inni. I wyszło mi, że to będzie jak skok Feliksa Baumgartnera ze stratosfery. Ludzie skakali z różnej wysokości, ale on się przygotował i zrobił coś, czego świat nie widział. Wyczyn sportowo-naukowy – mówi były prezes Legii Warszawa.
Panowie zamierzają „uderzyć” na K-2 między 15 a 30 lipca. Jak podkreśla Leśnodorski spoglądają kilkadziesiąt lat wstecz i roku po roku analizują występujące w tym okresie warunki pogodowe. Ich zdaniem na przestrzeni tych dwóch tygodni będą one optymalne.
Cały wywiad z Andrzejem Bargielem i Bogusławem Leśnodorskim – TUTAJ.
źródło: sport.pl, Weszlo.com
Fot. YouTube/Legia Warszawa