Po wybuchu seksafery, Stefan Niesiołowski wycofał się z życia publicznego, ale czasami komentuje bieżące wydarzenia. Na Facebooku krytycznie odniósł się do Grzegorza Schetyny.
Przypomnijmy, gdy wybuchła afera, w której głównym bohaterem jest Stefan Niesiołowski, Grzegorz Schetyna nie wydawał się zaskoczony. W rozmowie z mediami przyznał otwarcie, że od pewnego czasu „mówiło się o tym na korytarzach sejmowych”. Musiało to zaboleć Niesiołowskiego, bo odpowiedział w mediach społecznościowych.
Czytaj także: Katastrofa samolotu w Etiopii. Zginął polski dyplomata
Czytaj także: Stefan Niesiołowski: \"Nie wycofuję się z polityki!\
Do tej krótkiej wypowiedzi nawiązał w swoim wpisie na Facebooku Niesiołowski. „Muszę przy okazji podziękować naczelnemu przeciwnikowi Kaczyńskiego p. Schetynie, który był uprzejmy skomentować połączoną z obrzydliwymi osobistymi atakami opartymi na kłamstwach spreparowanych podsłuchach, zarzutach korupcji, przeciekach z prokuratury i CBA (co jest sprzeczne z prawem) w dodatku tendencyjnych kłamliwych i podłych akcję dyskredytacji słowami – „o Niesiołowskim mówiło się dawno na korytarzach sejmowych.” – napisał Niesiołowski.
„Rozumiem, że w kontekście korupcji – to dlaczego panie Schetyna nie poszedł pan zgodnie z prawem do prokuratury? Jeśli tego rodzaju człowiek jest bojownikiem o demokrację i ma być twarzą kampanii przywracającą Polsce wolność po rządach PiS-u, to ja przepraszam, ale nie sądzę by mu się to udało.” – podsumował poseł.
Sprawa Stefana Niesiołowskiego
31 stycznia funkcjonariusze CBA zatrzymali trzech biznesmenów, którzy mieli wręczać łapówki posłowi. Wkrótce portal TVP Info ujawnił, że wspomnianym politykiem jest Stefan Niesiołowski. Wkrótce ukazały się kolejne informacje w sprawie, sugerujące, że Niesiołowski przyjmował korzyści osobiste (usługi seksualne) w zamian za działania na rzecz biznesmenów.
„Obszerny i skrupulatnie zgromadzony materiał dowodowy, uzyskany m.in. w wyniku kontroli operacyjnej, wskazuje na to, że Stefan Niesiołowski w związku ze sprawowaną funkcją posła w okresie od stycznia 2013 roku do końca 2015 roku wielokrotnie przyjmował korzyści osobiste w postaci usług seksualnych w zamian za działania na rzecz spółek należących do zaprzyjaźnionych z nim biznesmenów” – czytamy w komunikacie opublikowanym przez Prokuraturę Krajową.
„W efekcie starań Stefana Niesiołowskiego spółki, operujące dotąd w branży restauracyjno-hotelarskiej, uzyskały intratne kontrakty na dostawy miału węglowego i fosforytów dla Grupy Azoty Zakłady Chemiczne Police S.A.” – dodają autorzy.
Źr. dorzeczy.pl; facebook; wmeritum.pl