Jednym z głównych postulatów Partii Duńczyków jest wydalenie z ich kraju imigrantów. Przedstawiciele tego ugrupowania w jednym z duńskich miast rozdawali tzw. „Spray na uchodźców”, co wywołało falę oburzenia.
Akcja została zorganizowana w Haderslev, które liczy niewiele ponad 21 tys. mieszkańców. „Spray” to w rzeczywistości lakier do włosów, na opakowanie którego przyklejono jedynie etykietę z informacją o tym, że jest to „Asyl-Spray”. Wybór miasta zdaniem przedstawicieli partii nie był przypadkowy. Według jej założyciela – Daniela Carlsena, kobiety w Haderslev wielokrotnie miały skarżyć się na zachowanie imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Lørdag uddelte @DanskernesParti såkaldt asylspray i #Haderslev. Det var der stærke reaktioner på. #dkpol https://t.co/SBaOcf0a4V pic.twitter.com/Reymk4ecCQ
— TV SYD (@TVSYD) 24 września 2016
Nie uważam naszego działania za prowokację. Staramy się poradzić sobie z rzeczywistym problemem, z którym boryka się nasze społeczeństwo. Wielu Duńczyków nie czuje się bezpiecznie, m.in. dlatego, że w naszym kraju jest tak dużo imigrantów, a także dlatego, że nie wolno nam się przeciwko nim bronić
– stwierdził polityk.
Dlaczego akurat lakier do włosów? Jak zaznacza Carlsen, ma to być po prostu alternatywa dla zakazanego w tym państwie gazu pieprzowego. Partia Duńczyków miała rozdać 137 takich pojemników i jak zapowiada jeden z jej liderów, akcja będzie powtarzana.
Pośród mieszkańców zdania na temat tego przedsięwzięcia były podzielone. Jedni wyrażali oburzenie, drudzy natomiast chwalili i podkreślali, że problem jest poważny.
Poniżej jest dostępny film o akcji. Jak poinformował na Twitterze Carlsen, został on wcześniej usunięty z Facebooka:
Facebook har fjernet vor video om asylspray. For tredje gang på én uge er jeg blevet blokeret. Det ligner politisk forfølgelse! pic.twitter.com/cR9FEQBQLw
— Daniel Carlsen (@DanielCarlsen) 20 września 2016
Źródło: Twitter.com/rp.pl
Fot. Twitter.com/Daniel Carlsen