Rosja i Białoruś prowadzą ćwiczenia przy granicy z Polską. Okazuje się, że znajduje się tam „nietypowy sprzęt”.
Rosja i Białoruś prowadzą ćwiczenia wojskowe przy granicy z Polską. Te mają potrwać do 14 września. Informuje o tym serwis belsat.eu. Okazuje się, że na miejscu dzieją się dość niepokojące rzeczy. Grupa monitorująca ruchy wojsk pn. „Białoruski Hajun” podaje bowiem, że zauważono tam „nietypowy sprzęt”.
– Na swoich portalach społecznościowych Ministerstwo Obrony Republiki Białoruś regularnie publikuje fotoreportaże pokazujące energiczne wykonywanie zadań szkolenia bojowego przez personel wojskowy. Zauważyliśmy, że na nagraniu pojawił się nietypowy sprzęt wojskowy – informuje „Białoruski Hajun” w swoim raporcie.
Wspomniana grupa, która zajmuje się monitorowaniem ruchów wojsk informuje, że podczas ćwiczeń używane są m.in.: Grady (zestawy rakietowe) bez rejestracji, Szyłka, tj. samobieżne działo przeciwlotnicze, bez numerów bocznych i drugowojenny karabin maszynowy na chińskim samochodzie pancernym.
– Okazuje się, że w ramach ćwiczeń dowódczo-sztabowych Ministerstwo Obrony Republiki Białoruś wykorzystuje próbki broni i sprzętu wojskowego (czasami dość podeszłego wieku) wyjęte z magazynu. Wyjęcie go z magazynu w pełni ilustruje założone cele ćwiczenia – przezwyciężenie strachu Łukaszenki w obliczu potencjalnej inwazji wojskowej Ukrainy – napisano w dalszej części raportu. Więcej TUTAJ.
Białoruś zwiększa ilość sprzętu wojskowego??
— Biełsat (@Bielsat_pl) September 12, 2022
Podczas ćwiczeń wojskowych żołnierze zmuszeni są do testowania starego sprzętu wyjętego po wielu latach z magazynów – informuje opozycyjna grupa "Białoruski Hajun"https://t.co/aMHUJJ9wg0