Nigeria od kilku miesięcy jest istnym piekłem dla chrześcijan. Niemal codziennie dochodzi do ataków islamistycznych band. W pierwszych ośmiu tygodniach tego roku w zamachach życie straciło ponad 500 osób. Mimo zaangażowania wojska i specjalnych oddziałów policji liczba ataków nadal rośnie.
Boko Haram, to islamistyczna banda, która wielokrotnie atakowała kościoły, szkoły i wioski. Z ponad 400 osób, które zginęły, większość była wyznawcami Jezusa Chrystusa. W tym samym czasie, plemię Fulanów (największa grupa koczownicza na świecie, zwana również misjonarzami islamu), zorganizowało ataki, w których zamordowano ponad 160 osób.
Napastnicy pojawiają się niespodziewanie znikąd, uderzają gwałtownie i szybko znikają. Na celowniku są całe rodziny, ponieważ chodzi o to, aby zniszczyć całą wspólnotę chrześcijan. Prosimy opinię publiczną i polityków o wstawianie się za zakończeniem ogromnej fali przemocy przeciwko chrześcijanom w Nigerii. Chrześcijanie poszkodowani w zamachach są przez nas wspierani natychmiastową pomocą oraz długoterminowymi projektami zapewniającymi możliwość przeżycia. Abyśmy mogli konkretnie pomagać, potrzebujemy wsparcia finansowego, dlatego pragniemy podziękować z każdą darowiznę, jaką otrzymujemy za nasz wkład w Nigerii. Nasi pracownicy pełnią w tym kraju niebezpieczną służbę.
Czytaj także: 200 milionów prześladowanych za religię. Zgadniesz którą?
Powiedział obserwator „Open Doors” (międzynarodowej służby pomagającej prześladowanym chrześcijanom) Markus Rode.
Źródło: parezja.pl
Fot. Wikimedia