Portal wMeritum.pl przeprowadził rozmowę z ostatnio odsuniętym od pierwszej drużyny Lechii Gdańsk obrońcą Nikolą Lekoviciem. Rozmowa głównie toczyła się na temat przyszłości zawodnika, a także jego stosunku do kibiców „biało-zielonych”. Zapraszamy do lektury wywiadu.
Krzysztof Chałabiś: Leko, jak widzisz swoją przyszłość w Lechii Gdańsk?
Nikola Leković: Bylem bardzo szczęśliwy w ekipie Lechii, ale niestety teraz sytuacja się nagle zmieniła. Czekam do końca miesiąca, czy cos się zmieni, lecz nie rozważam na tę chwilę możliwości odejścia. Wszystko było normalnie do czasu, kiedy klub przeniósł mnie do drugiej drużyny i powiedzieli mi, że już mnie nie potrzebują. To było dla mnie bardzo przykre.
Czytaj także: Joanna Jędrzejczyk dla wMeritum.pl: Niektórzy chcą zrobić ze mnie złą osobę [WYWIAD]
Miałeś już jakieś propozycje transferowe?
Tak, ale nie jestem pewny co do odejścia z klubu… Tak jak mówisz, mam i czuję ogromne wsparcie ze strony kibiców i to jest dla mnie najważniejsze. Piłka nożna to sport właśnie dla nich i Lechia moim zdaniem ma najlepszych fanów w Polsce.
Były to propozycje z Polski, czy z zagranicznych klubów?
Nie chcę o tym za dużo mówić, ale miałem propozycje zarówno z klubów Ekstraklasy, jak i z zagranicy. Zobaczymy jak się sytuacja rozwinie.
Kibice Lechii przygotowali dla Ciebie akcję na Instagramie o nazwie „#Lekowróć”. Słyszałeś o tym przedsięwzięciu?
Czuję, że fani szanują mnie jako piłkarza i prywatnie jako osobę. Tak jak mówię, wszystko mi się bardzo podobało w Gdańsku, byłem tutaj maksymalnie szczęśliwy. Tydzień temu decyzja o odsunięciu negatywnie mnie zaskoczyła. Niestety, ale nad niektórymi rzeczami w piłce nożnej nie możesz mieć kontroli.
Nie wydaje Ci się to dziwne, że to zarząd, a nie trener podejmuje decyzję o odsunięciu ze składu zawodnika drużyny?
To nie mój interes i nie myślę o tym. Nie jest to w mojej kompetencji, by o tym dyskutować. Widze, ze Lechia się rozwija…
Ostatnio Lechia nie jest w najlepszej formie. Zdobyliście zaledwie jeden punkt w trzech kolejkach. Uważasz, że jeszcze możecie wrócić na dobre tory?
Tak, forma nie jest dobra i wszyscy to widzą, ale sezon dopiero się rozpoczął i myślę, że jak będziemy ostro trenować to powrócimy to formy. Jestem pewny, że nic nie jest stracone.
Jaki jest Twój ulubiony klub, do którego kiedyś chciałbyś trafić?
Juventus, niestety, miałem dużego pecha, bo przeniesiono mnie do drugiej drużyny na dzień przed meczem towarzyskim z Juve. To było dla mnie straszne przeżycie, bo miałem nadzieję na grę przeciwko moim idolom.
Chcesz coś powiedzieć kibicom Lechii za pośrednictwem naszego portalu?
Dziękuję za taką możliwość. Chciałbym powiedzieć tylko, że ciężej pracuję, od czasu, gdy zdarzyła się ta niesprawiedliwość, która mnie spotkała. Wrócę na pewno! Pozdrawiam wszystkich kibiców.
Dziękuję za rozmowę.
Również dziękuję.