Sławomir Nitras odczuł podwyżki cen energii na własnej skórze. Polityk Platformy Obywatelskiej przyznał wprost, że jest mu bardzo ciężko. – Powiem Panu szczerze, że ja się po prostu zastanawiam, skąd wziąć – wyznał.
Podwyżki cen energii nadszarpnęły domowy budżet polityka Platformy Obywatelskiej. Sławomir Nitras, bo o nim mowa, wyznał w jak trudnej sytuacji znalazł się w ostatnim czasie. Poseł nie ma wątpliwości, że jest to wina obozu Jarosława Kaczyńskiego.
Nitras o wysokich rachunkach: Ja się po prostu zastanawiam, skąd wziąć
– Nie należę na pewno do najbiedniejszych Polaków, ale dla mnie rachunki w domu, wyraźnie ponad 1000 zł, 1100 zł, 1200 zł za gaz, powiem Panu szczerze, że ja się po prostu zastanawiam, skąd wziąć, czego mam nie zapłacić, żeby zapłacić tysiąc… – powiedział w programie „Sedno Sprawy” Radia Plus.
Poseł przekonuje, że nigdy wcześniej nie płacił tak dużo za rachunki. W tym kontekście podał przykład. – Nigdy nie płaciłem więcej jak 400-450 zł za gaz zimą. Latem płaciłem 250 zł za dwa miesiące, a teraz dostaję 1200 zł za gaz – podkreślił.
Nitras:
— PikuśPOL ?? ? (@pikus_pol) March 24, 2023
– Nie należę do najbiedniejszych Polaków, ale dla mnie rachunki, 1200 za gaz, powiem Panu szczerze, że ja się po prostu zastanawiam, skąd wziąć, czego mam nie zapłacić, żeby zapłacić tysiąc…
Czekałem kiedy powie, że kaczki mu zimą chleb rzucały?????? pic.twitter.com/OGFlhmhHzv
Niech kogoś opiłuje z hajsu, albo przeglądnie ławki sejmowe pod kątem fantów.
— Paweł ??? (@Pawel20220917) March 24, 2023
Ciekawe co on ogrzewa, bo ja płacę w zimie za dwa miesiące dom 140m2 900 zl ?
— Krzysztof (@Krzysztofprawy1) March 24, 2023