Arvydas Novikovas, nowy skrzydłowy Legii Warszawa, który do stolicy trafił z Jagiellonii Białystok, opowiedział o swoim transferze. Podczas rozmowy ujawnił, czego życzyli mu kibice ekipy z Podlasia, po tym, gdy zdecydował się na przenosiny do „Wojskowych”.
Arvydas Novikovas przeniósł się z Jagiellonii Białystok do Legii Warszawa pod koniec czerwca tego roku. Jego transfer wywołał spore emocje zważając na fakt, iż zarówno Jagiellonia, jak i Legia, co roku walczą o triumf w polskiej lidze.
„Chcąc odzyskać tytuł i wrócić do fazy grupowej europejskich pucharów, potrzebujemy zawodników o takich umiejętnościach jak Arvydas Novikovas: szybkich, przebojowych, umiejących grać jeden na jeden. Wierzymy, że nasz nowy skrzydłowy będzie ważną częścią zespołu, który zawsze musi grać o zwycięstwo. Arvydas ma już duże doświadczenie i jest świadomy, z jakimi oczekiwaniami wiążę się gra w koszulce Legii. Cieszymy się, że czołowym piłkarzom Ekstraklasy zależy na grze przy Łazienkowskiej i przyjście do naszego klubu postrzegają nie tylko jako rozwój, ale też szansę na odnoszenie sukcesów” – powiedział po sfinalizowaniu transferu dyrektor sportowy Legii Warszawa, Radosław Kucharski.
Czytaj także: Arvydas Novikovas zawodnikiem Legii Warszawa!
Novikovas powiedział, czego życzyli mu kibice Jagiellonii Białystok
Niedawno litewski piłkarz postanowił opowiedzieć o kulisach swojego transferu. Podczas rozmowy z dziennikarzami skrzydłowy, który przeniósł się z Podlasia do stolicy ujawnił, jakie wiadomości otrzymywał od kibiców „Jagi”. Okazuje się, iż ci wcale nie życzyli mu dobrze. Wręcz przeciwnie.
„Z Białegostoku otrzymywałem wiadomości, że życzą mi połamania nóg i nie tylko. Ja się od tego odcinam. Tak jak od tego,że podobno jestem królem nocnego życia. Ktoś mnie widział przed meczem pijącego piwko lub wrzucił takie zdjęcie? To są brednie” – powiedział.
„Były gratulacje, ale też złe życzenia. Pisano, żebym złamał nogę, zawsze siedział na ławce, słabo grał… Dla mnie to chore. Tak nie powinno być” – dodał.
Krytyka na Novikovasa spadła jeszcze przed transferem do Legii. Kilka miesięcy temu zawodnik udzielił „Przeglądowi Sportowemu” wywiadu, w trakcie którego przyznał, że gdyby pojawiła się oferta od „Wojskowych” z pewnością by ją przyjął.
źródło: PR24