W ostatnich dniach media obiegła informacja o śmierci Ricka Genesta, szerzej znanego jako Zombie Boy. Teraz agencja Dulcedo opublikowała oświadczenie w sprawie śmierci modela, w którym pojawiły się nowe fakty. Wcześniej na profilu Genseta pojawił się też tajemniczy wiersz.
O śmierci Genesta jako pierwsza poinformowała rozgłośnia iHeartRadio, która podała, że przyczyną śmierci Kanadyjczyka było najprawdopodobniej samobójstwo. Mężczyzna został bowiem odnaleziony martwy w swoim mieszkaniu w Montrealu.
Choć wcześniej informowano, że śmierć nastąpiła 3 sierpnia, to wg najnowszych ustaleń okazuje się, że mężczyzna nie żył już dzień wcześniej. „Policja w Montrealu dokładnie określiła czas i miejsce śmierci Zombie Boy’a. Mężczyzna zmarł w dzielnicy Plateau-Mont Royal 2 sierpnia w środę po południu z nieustalonych dotąd przyczyn” – napisano w oświadczeniu Dulcedo Management.
„Dulcedo jest zszokowane i zasmucone tą wieścią. Rick Genest był wspaniałą osobą, ikoną na scenie mody i przemysłu rozrywkowego, innowatorem o czarującym sercu” – czytamy.
Jak informuje Radio ZET, wcześniej na jego profilu został opublikowany tajemniczy wiersz. Genest zwraca się w nim do Damballi – boga-węża w panteonie religii voodoo, stwórcy kosmosu, a także patrona seksualności, harmonii i radości. „Każdy oddech przecina lód (…) gdzie białe i bezczelne ostatnie obrzędy są pakowane do skrzyni” – czytamy w wierszu.
Genest, znany szerzej jako Zombie Boy, zasłynął występem w teledysku Lady Gagi. Wziął w nim udział w 2011 roku. W klipie wokalistka wystąpiła z twarzą ucharakteryzowaną w taki sposób, by przypominała twarz Genesta.
Rick Genest w wieku 19 lat rozpoczął realizację projektu tatuażu obejmującego całe ciało. Powierzył go artyście z Montrealu o nazwisku Frank Lewis. Po ponad 6 latach 80% ciała Genesta zostało pokryte tatuażem, który przedstawia rozkładające się ciało. Poświęcił w tym celu ponad 17 tysięcy dolarów. Jak sam deklarował, tatuaż nie był jeszcze skończony.