Wczoraj na wMeritum.pl informowaliśmy o artykule Sebastiana Staszewskiego z portalu Sport.pl, który podawał, iż Kamil Glik, stoper AS Monaco, zdecydował, że po mundialu w Rosji zakończy karierę w reprezentacji Polski. Mateusz Borek, dziennikarz Polsat Sport, uważa z kolei, iż prawa jest zupełnie inna.
O tym, że Glik ma zamiar zakończyć reprezentacyjną karierę po mundialu w Rosji informował portal internetowy sport.pl. Kamil Glik jest o krok od podjęcia decyzji o zakończeniu gry w reprezentacji Polski! Obrońca od kilku miesięcy analizował różne scenariusze. Piłkarz brał pod uwagę na przykład kontynuowanie występów w kadrze aż do mistrzostw Europy w 2020 r. Ostatecznie jednak zdecydował, że z drużyną narodową rozstanie się zaraz po tegorocznym mundialu – pisze Sebastian Staszewski, dziennikarz serwisu.
Doniesienia o decyzji Glika są o tyle zaskakujące, iż podczas mundialu zawodnik będzie miał dopiero 30 lat, co, jak na piłkarza występującego na jego pozycji, nie jest żadnym ograniczeniem. Portal sport.pl przypomina byłych reprezentacyjnych stoperów, m.in. Jacka Bąka czy Michała Żewłakowa, którzy po 30-tym roku życia nadal reprezentowali biało-czerwone barwy, a na boisku nie odstawali od swoich młodszych kolegów.
Czytaj także: Kamil Glik enigmatycznie o końcu reprezentacyjnej kariery. Uszczypliwa wypowiedź pod adresem młodych zawodników?
Borek: Niech kibice śpią spokojnie
Informacjom nt. zakończenia reprezentacyjnej kariery przez Glika zaprzecza Mateusz Borek. Dobrze poinformowany dziennikarz uważa, że popularny „Glikson” po mundialu w Rosji nadal będzie występował w koszulce z orzełkiem na piersi.
Rozmawialiśmy dziś z @TomekHajto7 z @kamilglik25 . Niech kibice śpią spokojnie. Nie kończy po Rosji grać w kadrze. To bzdura. Chyba , że kadra zrezygnuje z niego???⚽️??
— Mateusz Borek (@BorekMati) 16 marca 2018
@s_staszewski @kamilglik25 @BorekMati Informacje z drzewa sandałowego. Młody, wpadnij. Gianni nauczy cię trochę taktyki .Będziesz się wtedy lansował wiedzą a nie fake newsami. ????
— Tomek Hajto (@TomekHajto7) 16 marca 2018
Borek twierdzi, że Glik faktycznie mógł powiedzieć Staszewskiemu, iż kończy karierę, jednak po prostu… zmienił zdanie.
Czasem piłkarze zmieniają zdanie. Nie denerwuj się. Może miał wtedy słabszy dzień. A dziś wie, że bez kadry nie może i nie chce żyć . Relax. https://t.co/s6lnuT9su6
— Mateusz Borek (@BorekMati) 16 marca 2018
źródło: sport.pl, Twitter
Fot. YouTube/AS Monaco