Z ustaleń Interii wynika, że rząd nie wprowadzi w tym tygodniu nowych obostrzeń. Wcześniej taką możliwość sugerowali zarówno minister, jak i wiceminister zdrowia. Wiele wskazuje jednak na to, że w najbliższych dniach taka decyzja jeszcze nie zapadnie.
W ostatnich dniach obserwowaliśmy wzrosty zakażeń COVID-19 w stosunku do danych z ubiegłego tygodnia. Wzbudza to duży niepokój, szczególnie że może stanowić zapowiedź piątej fali pandemii. Minister zdrowia Adam Niedzielski określił to jako „scenariusz katastroficzny”, ponieważ wciąż około 20 tysięcy chorych przebywa w szpitalach a w raportach resortu pojawiają się informacje o setkach zgonów i kilkunastu tysiącach zakażonych.
Trudno się więc dziwić, że w tym tygodniu rządzący sugerowali możliwość wprowadzenia nowych obostrzeń. W poniedziałek minister zdrowia Adam Niedzielski mówił na antenie RMF FM, że decyzje w tej sprawie zapadną prawdopodobnie w środę lub w piątek. Z kolei wiceminister Waldemar Kraska przekazał na antenie Polsat News, że „wiele różnych projektów leży na stole”. „Zastanawialiśmy się, co możemy zrobić, by ograniczyć nie tylko rozprzestrzenianie się wariantu Delta, ale też wariantu Omikron” – powiedział.
Wygląda jednak na to, że decyzja w kwestii ewentualnych obostrzeń nie zapadnie w tym tygodniu. Tak wynika z nieoficjalnych ustaleń Interii, która przekazała, że rząd pozostanie na ten moment przy ograniczeniach, które obowiązują do końca stycznia.
Oczywiście nie jest wykluczone, że w przypadku nagłych wzrostów zakażeń ta decyzja ulegnie zmianie. Jeszcze w poniedziałek Adam Niedzielski mówił między innymi o obostrzeniach dotyczących galerii handlowych. RMF FM podaje, że na stole są również ograniczenia dotyczące innych działalności gospodarczych, w tym między innymi restauracji czy hoteli. Największe dyskusje ma wzbudzać kwestia przejścia na naukę zdalną oraz ograniczeń w kościołach.
Czytaj także: Epidemiolog: Jednoczesnych zakażeń wirusem grypy i SARS-CoV-2 będzie coraz więcej
Żr.: Interia, RMF FM