Do końca tego roku w Lublińcu (Śląskie) mają zacząć stacjonować żołnierze jednego z państw członkowskich Sojuszu Północnoatlantyckiego. Według informacji do jakich dotarł „Dziennik Zachodni”, będą to Amerykanie, Brytyjczycy lub Niemcy. Ministerstwo Obrony Narodowej oraz dowództwo tamtejszej jednostki sprawy nie komentują.
Jak podaje „Dziennik Zachodni”, żołnierze NATO już w tym roku zakwaterują się w jednostce w Lublińcu. Potwierdzenie tej decyzji ma zostać podane do publicznej wiadomości w ciągu najbliższych miesięcy. Rzecznik MON, pułkownik Jacek Sońta, nie udzielił żadnych konkretnych informacji w tej sprawie, odsyłając ciekawskich do dowództwa NATO. Nie zaprzeczył jednak tym doniesieniom i powiedział, że kolektywna obrona jest naczelną zasadą Sojuszu, a dalsze wzmacnianie obecności Sojuszu na jego wschodniej flance jest wysoce prawdopodobne.
Nie ma informacji jakiego typu jednostki stacjonowałyby w Lublińcu i na jakich zasadach by to się odbywało. Możliwe jest, że obcokrajowcy będą szkoleni przez lublinieckich komandosów, którzy są zaliczani do najlepszych jednostek specjalnych na świecie. Doświadczenie zdobyte m.in. podczas chwytania terrorystów należących do Al-Kaidy byłoby nieocenione podczas ćwiczeń z jednostkami wchodzącymi w skład NATO.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Zadowolony ze stacjonowania NATO w Lublińcu byłby burmistrz miasta, Edward Maniura. Uważa on, że pobyt wojsk Sojuszu w mieście przyczyniłby się do jego rozwoju. Maniura ma na myśli głównie budowę basenu oraz specjalną wieżę do ćwiczeń dla nurków, która miałaby służyć tamtejszym komandosom. Jednak MON nie jest skore do wydawania pieniędzy, chociaż obecność wojsk NATO mogłaby to zmienić i wpłynąć korzystnie na infrastrukturę miasta tym bardziej, że Lubliniec i okolice to wymarzone miejsce do manewrów i ćwiczeń.
Źródło: Dziennik Zachodni
Fot. Cezary Bronszkowski/wMeritum.pl