Nowoczesna, czyli formacja, której lideruje Ryszard Petru, zapowiedziała, iż niebawem złoży w Sejmie projekt zmian w kodeksie karnym. Ma on dotyczyć zwiększenia kar dla osób, które posługują się tzw. „mową nienawiści”. Według Nowoczesnej szczególnie zagrożeni takim działaniem są homoseksualiści.
Posłowie Nowoczesnej chcieliby, aby za znieważenie osoby orientacji homoseksualnej groziło do trzech lat pozbawienia wolności. W przypadku gróźb składanych pod adresem takich osób, kara wynosiłaby pięć lat pozbawienia wolności.
Partia, której lideruje Ryszard Petru, postuluje o dopisanie do katalogu „mowy nienawiści” względów płciowych (w tym ideologiczną konstrukcję tożsamości płciowej), wiek, niepełnosprawność oraz orientację seksualną.
Czytaj także: Pedofilia. O edukacji seksualnej wg minister, moim zdaniem
Pomysł ma jednak niewielkie szanse na powodzenie. Posłowie Prawa i Sprawiedliwości zapowiedzieli już bowiem, że nie udzielą mu swojego poparcia.
Giertych: Lewicowe farmazony
Do pomysłu Nowoczesnej odniósł się za pośrednictwem Twittera Roman Giertych. Adwokat, który niegdyś bardzo aktywnie działał na scenie politycznej, skrytykował propozycję partii Ryszarda Petru. Nazwał ją „lewicowym farmazonem” i podkreślił, że jedyny efekt, który przyniesie, to podbudowanie pozycji PiS-u. – Nowoczesna chce kar za znieważanie homoseksualistów. A znieważać osoby heteroseksualne można? I tak lewicowe farmazony budują PiS – napisał.
Nowoczesna chce kar za znieważanie homoseksualistów. A znieważać osoby heteroseksualne można? I tak lewicowe farmazony budują PiS.
— Roman Giertych (@GiertychRoman) 4 lipca 2016
źródło: gazeta.pl, pch24.pl, Twitter
Fot. Wikimedia/Ludovic Bertron