Serwis Wirtualna Polska podaje, iż jedno z kont partii Nowoczesna zostało zajęte przez komornika. O problemie nie chciała rozmawiać przewodnicząca ugrupowania, Katarzyna Lubnauer.
Wirtualna Polska podaje, że jedno z kont partii Nowoczesna została zajęte przez komornika. W sprawie komentarza do całego zdarzenia dziennikarze serwisu skontaktowali się z posłem ugrupowania, Mirosławem Pampuchem, który w partii odpowiada za finanse.
Pampuch twierdzi, że cała sytuacja nie wygląda tak groźnie, jak przedstawiają to media.
Czytaj także: Ile pieniędzy wydały partie polityczne w 2016 roku? Publikujemy pełne zestawienie
„Komornik na wniosek wierzyciela objął jedno z naszych kont zabezpieczeniem. Chodzi o firmę, z którą współpracujemy. To nie jest postępowanie egzekucyjne, a zabezpieczenie na poczet roszczeń” – oświadczył.
Polityk dodał, że przedstawiciele partii Nowoczesna prowadzą rozmowy, których celem jest podpisanie ugody. Dzięki temu płatność ma zostać rozłożona na raty. Kwota, o której jest mowa wynosi podobno około 150 tysięcy złotych.
Dziennikarze Wirtualnej Polski podjęli próbę skontaktowania się z liderką partii, Katarzyną Lubnauer. Ta nie była jednak skora do rozmowy. Oświadczyła, że nie chce dyskutować o problemach partii.
Nowoczesna ma problemy
Problemy Nowoczesnej to pokłosie decyzji sądu, który podtrzymał decyzję Państwowej Komisji Wyborczej o odrzuceniu sprawozdania finansowego z wyborów w 2015 r. w wyniku niezgodnego z prawem przelania 2 mln złotych z konta ugrupowania na rachunek należący komitetu wyborczego.
W wyniku decyzji sądu partia Nowoczesna straciła na rzecz Skarbu Państwa kwotę, którą zakwestionowała Państwowa Komisja Wyborcza, a także 75% rocznej subwencji przeznaczonej na działalność partii politycznych. Ugrupowanie, którym zarządzał wówczas Ryszard Petru, straciło też 75% dotacji podmiotowej. Partia miała ją otrzymać w związku ze zdobytymi mandatami poselskimi.
Petru o problemach Nowoczesnej
O problemach Nowoczesnej, już po odejściu z partii, mówił jej były lider, Ryszard Petru. Polityk komentował całą sprawę w maju tego roku.
„Był słynny błąd przelewu. Uważam, że PKW niesprawiedliwie potraktowała Nowoczesną. Nie mniej jednak dziwię się też, że tego aspektu nikt nie brał w Nowoczesnej pod uwagę. Rzeczywiście Nowoczesna będzie musiała teraz ten dług dług spłacić sama, beze mnie. Ci, co zostali” – powiedział Petru.