Poseł Nowoczesnej Zbigniew Gryglas rozstaje się Nowoczesną – poinformował portal 300polityka. Dziennikarze opublikowali treść oświadczenia, którą wydał wspomniany polityk wspólnie z Ryszardem Petru.
„Po wewnętrznej dyskusji przeprowadzonej między Ryszardem Petru a Zbigniewem Gryglasem doszliśmy do wniosku, że istnieją znaczne rozbieżności merytoryczne między poglądami Posła Zbigniewa Gryglasa a linią programową N. Rozbieżności te dotyczą takich kwestii jak wizja Państwa i społeczeństwa, kwestie światopoglądowe.
Spójność ideowa jest ważna dla każdej partii i dla każdej osoby, nie ma sensu jej w jakiś sposób naginać.
Czytaj także: Były poseł Nowoczesnej kandydatem PiS na prezydenta Warszawy? Partia sprawdzi jego szanse
Dlatego postanowiliśmy, że nasze polityczne drogi się rozejdą. Zbigniew Gryglas przestanie być członkiem partii Nowoczesna i klubu poselskiego N.
Dziękujemy Zbyszkowi za dwa wspólne lata, zaangażowanie i pracowitość, a także lojalność. Życzymy powodzenia w pracy dla naszej wspólnej Polski i jesteśmy przekonani, że zawsze będziemy patrzeć na siebie życzliwie.
Wierzymy, że nadal będziemy współpracować w obszarach wymagających wspólnych działań szczególnie tam, gdzie wymagać tego będzie Polska Racja Stanu” – czytamy w pełnym oświadczeniu, które opublikował portal 300polityka.
Po pewnym czasie informacje potwierdził sam zainteresowany, który określił swoje rozstanie mianem „Aksamitnego Rozwodu”.
Aksamitny Rozwód. Dziękuję wszystkim, z którymi miałem okazję pracować! pic.twitter.com/RgyQaBPt0x
— Zbigniew Gryglas (@ZGryglas) 9 października 2017
Zbigniew Gryglas to kolejne osłabienie Nowoczesnej po tym jak pół roku temu partię opuścili: Joanna Augustynowska, Grzegorz Furgo, Marta Golbik i Michał Stasiński.
Rozbieżności widoczne już wcześniej
O tym, że Gryglas może opuścić szeregi Nowoczesnej dyskutowano od dawna. Na początku września portal fakt24.pl informował o napiętej atmosferze w partii Ryszarda Petru po tym jak Gryglas publicznie przyznał, że z nazwy partii mogłoby zniknąć nazwisko jej lidera.
Anonimowy polityk z formacji Ryszarda Petru przyznał wówczas w rozmowie z portalem, że sprawa nazwy partii nie jest jedyną w której poglądy Gryglasa i kierownictwa się różnią. W tym kontekście wymienił m.in.: stosunek do in vitro, publiczną krytykę kandydatury Pawła Rabieja na prezydenta Warszawy oraz unikanie noszenia w klapie marynarki znaczka z logiem Nowoczesnej.
Do kolejnego zgrzytu doszło pod koniec września, kiedy Gryglas otrzymał naganę od Ryszarda Petru za wystąpienie w Sejmie w opasce NSZ.