„Poseł Adam Cyrański poinformował, że odchodzi z Nowoczesnej” – podał nieoficjalnie Radio ZET. Po pewnym czasie informację potwierdziła „Gazeta Wyborcza”. Opuszczenie partii przez Cyrańskiego ma związek z nieobecnością podczas głosowania nad projektem liberalizującym przepisy aborcyjne.
Głosowanie nad projektem ustawy liberalizującej prawo aborcyjne w naszym kraju wywołało wielkie kontrowersje. Po tym jak posłowie zdecydowali się odrzucić projekt, okazało się, że w głosowaniu nie wzięła udziału grupa polityków Nowoczesnej i Platformy Obywatelskiej, których głosy mogłyby pozwolić na dalsze zajmowanie się zmianami. Sprawa została nagłośniona m.in. przez Barbarę Nowacką, która przedstawiała projekt w Sejmie.
I wyobraźcie sobie, że wiele z tych niegłosujących za @RatujmyKobiety z .N i PO siedziało na sali. Tylko w tym głosowaniu nie wzięli udziału. Na demonstracjach prodemokratycznych, sorry, nie macie czego szukać
— Barbara Nowacka (@barbaraanowacka) 10 stycznia 2018
Kiedy kulisy głosowania wyszły na jaw swoje niezadowolenie wyraziła również część polityków opozycji. Wśród nich była Joanna Scheuring-Wielgus z Nowoczesnej, która przyznała, że rozważa opuszczenie szeregów swojej partii. Wkrótce podczas konferencji prasowej Joanna Scheuring-Wielgus, Joanna Schmidt i Krzysztof Mieszkowski poinformowali, że zawieszają swoje członkostwo w klubie Nowoczesnej.
Adam Cyrański opuszcza Nowoczesną
Na kolejne efekty związane z głosowaniami nie trzeba było długo czekać. Radio ZET poinformowało, że z partią Nowoczesna postanowił pożegnać się poseł Cyrański.
Nieoficjalnie: poseł Adam #Cyrański poinformował, że odchodzi z @Nowoczesna. To jeden z tych posłów, którzy nie wzięli udziału w głosowaniu nad projektem liberalizującym przepisy aborcyjne pic.twitter.com/jSzbSl1Nnn
— Radio ZET NEWS (@RadioZET_NEWS) 11 stycznia 2018
Po pewnym czasie informacja ta została potwierdzona przez kielecką „Gazetę Wyborczą”. Dziennikarze rozmawiali w tej sprawie z szefem Nowoczesnej w Świętokrzyskiem, Mateuszem Żukowskim. Polityk nie ukrywał zaskoczenia sytuacją.
„Nie wiem, co się stało. Poseł Cyrański telefonicznie poinformował mnie o swojej decyzji, złożył również pisemną rezygnację” – powiedział w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”.
Przewodniczący Nowoczesnej stwierdził, ze poseł nie chciał komentować swojej decyzji. Cyrański stwierdził tylko, że ma ona związek z wczorajszymi głosowaniami.