Od początku inwazji, armia rosyjska miała stracić już nawet 40 procent swoich jednostek – informuje Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. W raporcie czytamy, że agresorzy zatrzymali się na wszystkich kierunkach.
Najnowszy raport Sztabu Generalnego SIł Zbrojnych Ukrainy ukazał się w nocy z wtorku na środę. „Według stanu na 15 marca 2022 roku przeciwnik utracił (został całkowicie zniszczony lub utracił zdolność bojową) do 40 procent jednostek, biorących udział w tak zwanej „operacji” na terytorium Ukrainy. Operacja ofensywna przeciwko Ukrainie trwa” – czytamy.
Armia podaje, że Rosjanie wciąż próbują wzmacniać swoje siły. „Przeciwnik stara się wzmocnić zgrupowanie wojsk, dodatkowo przenosząc na Ukrainę batalionowe grupy taktyczne złożone ze skonsolidowanych jednostek, które poniosły straty w ciągu pierwszych dziesięciu dni operacji, najemników wojskowych spośród cudzoziemców. Ponadto, zgodnie z dostępnymi informacjami, rosyjskie dowództwo wojskowe zdecydowało o zwolnieniu wczesnych kadetów wyższych wojskowych instytucji edukacyjnych w Federacji Rosyjskiej, z ich późniejszym udziałem w działaniach wojennych przeciwko Ukrainie” – dodaje.
Sztab podaje jednocześnie, że pozycje rosyjskie nie uległy zmianie i agresor „nie odnosi sukcesu”. „Ponosząc straty wróg, łamiąc normy międzynarodowego prawa humanitarnego, prowadzi chaotyczną eksploatację tego obszaru, stwarzając niebezpieczne warunki życia dla ludności cywilnej Ukrainy. Wraz z tym wróg przegrupował się, przywracając zdolności bojowe jednostkom pokonanym w poprzednich bitwach. W wyniku skutecznych działań Sił Zbrojnych Ukrainy nieprzyjaciel ponosi znaczne straty” – czytamy.
Żr.: Onet