„Strażacy” – nowy serial TVP ma być kręcony w Płocku. Jednak aby tak się stało kasa miasta musi przeznaczyć około 1 000 000 złotych za udział Płocka w tej produkcji. Co na to mieszkańcy? Mogą wyrazić swój sprzeciw bądź aprobatę na… forach internetowych i portalach społecznościowych.
Bazując na wysokiej oglądalności „Ojca Mateusza”, chcemy wraz z Płockiem użyć „Strażaków” jako sposobu komunikacji z turystami i inwestorami. Wszystkie plenery zostaną nagrane w naszym mieście. Będą pożary i wypadki samochodowe, wypady strażaków na mecze piłki ręcznej, zabezpieczanie przez nich festiwali Audioriver czy Reggaeland, nawet start niektórych w półmaratonie. Będziemy reklamować płockie wydarzenia, by widzowie TVP na nie później przyjechali.
Tłumaczy prezes agencji Aldentro Zbigniew Badziak.
Według nieoficjalnych informacji „Strażacy” mają zastąpić inny serial TVP1 – „Ojca Mateusza”. Czy tak się stanie zdecydują mieszkańcy miasta, którzy nie oddadzą swojego głosu w referendum, a poprzez Internet, na mniej lub bardziej oficjalnych płockich portalach.
Zgodnie ze scenariuszem, Płock ma być ukazany jako miasto prowincjonalne. Główny bohater jest warszawiakiem, a przeniesienie do Płocka ma być traktowane jako degradacja.
Jednak mieszkańcy Płocka podchodzą do tego pomysłu z dystansem. Kusi ich możliwość wypromowania miasta w kraju, ale jednocześnie przeraża tak duża suma jaką trzeba w ten projekt włożyć. Dodatkowo nie są zadowoleni, że ich miasto, które zamieszkuje grubo ponad 100 tysięcy ludzi, ma być przedstawione jako prowincja.
Jeżeli władze miasta nie usłyszą zbyt wielu głosów sprzeciwu, serial może pojawić się w telewizji już w tym roku.
Źródło: Polskie Piekiełko
Fot. Wikimedia