Po spocie na 10-lecie Polski w UE rząd planuje kolejną produkcję. Ma ona dotyczyć „sukcesu” polskiej transformacji ustrojowej. Nowy spot będzie kosztować prawie 8,5 miliona złotych.
Producent reklamy zostanie wyłoniony w zamkniętym konkursie. Zaproszenia zostały wysłane do firm, które osiągają najlepsze wyniki w konkursach branży reklamowej.
Wykonawca zostanie wybrany przez specjalną komisję składającą się z przedstawicieli resortów: Spraw Zagranicznych, Gospodarki, Kultury, Rolnictwa, Sportu i Turystyki, a także z wysłanników prezydenta i specjalistów od reklamy. Tworzą oni Radę Promocji Polski.
Czytaj także: Korwin-Mikke: UE jest trupem demograficznym i gospodarczym
Spot będzie kosztował 8 milionów 400 tysięcy złotych. Nie wiadomo jednak jaką część tej kwoty otrzyma producent, a ile zostanie przeznaczone na wykup czasu antenowego. Natomiast zostały już wybrane cztery światowe stacje telewizyjne, w których emitowana będzie reklama.
Przypomnijmy, że niedawno rząd wyemitował spot z okazji 10-lecia Polski w Unii Europejskiej. Koszt jego produkcji i emisji wyniósł ponad 7 milionów złotych. Wzbudziło to wiele kontrowersji i sprawie ma przyjrzeć się Najwyższa Izba Kontroli. Kancelaria Premiera RP poinformowała, że reklama ta w 85 proc. została sfinansowana z środków UE, a resztę pokrył budżet krajowy.
Donald Tusk stwierdził też, że to Unia Europejska zmusza nas do wydawania takich sum na pokazywanie tego, jak dzięki niej zmieniła się Polska.
Czytaj także: Szef RAŚ chce oderwać Śląsk od Polski