W ostatnich dniach wyraźnie narasta konflikt pomiędzy Ministerstwem Sprawiedliwości, a Pałacem Prezydenckim. Minister Zbigniew Ziobro nie szczędzi mocnych słów pod adresem prezydenta Andrzeja Dudy, który podjął decyzję o zawetowaniu ustaw reformujących wymiar sprawiedliwości. Krzysztof Szczerski nie ma wątpliwości, jaki cel ma Ziobro.
Wszystko zaczęło się od prezydenckiego weta. Wzbudziło ono zdezorientowanie wśród polityków i sympatyków partii rządzącej. Wśród polityków Prawa i Sprawiedliwości dominowały opinie o zaskoczeniu i braku zrozumienia decyzji prezydenta. Najostrzej jednak zareagowali przedstawiciele ministerstwa sprawiedliwości. To ten resort znajduje się w rękach Solidarnej Polski pod kierownictwem Zbigniewa Ziobry. Z tym ugrupowaniem związany jest także wiceminister Patryk Jaki, który również nie szczędził krytyki skierowanej pod adresem Andrzeja Dudy.
Choć emocje starał się tonować sam Jarosław Kaczyński, to wyraźnie obojętny na ten apel pozostał Zbigniew Ziobro, który w wywiadach w ostrych słowach wypowiada się na temat poczynań Pałacu Prezydenckiego i samego Andrzeja Dudy. Dodatkowym smaczkiem jest fakt, że obecny prezydent znalazł się w ogóle w polityce właśnie dzięki… Ziobrze. Gdy przed kilku lat ten odchodził z ugrupowania Kaczyńskiego, Duda pozostał przy Prezesie, czym naraził się obecnemu ministrowi sprawiedliwości.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Krzysztof Szczerski w rozmowie z portalem wpolityce.pl ma własną teorię, czemu mają służyć tak ostre wypowiedzi pod adresem prezydenta. Jego zdaniem nie tyle chodzi tutaj o emocjonalną zemstę za dawną zdradę, co o wykalkulowany ruch polityczny obliczony na umocnienie Solidarnej Polski kosztem… samego Jarosława Kaczyńskiego.
Powiem wprost, że bliższa jest mi linia prezesa Jarosława Kaczyńskiego, który mając krytyczną, odrębną od nas, ocenę decyzji prezydenta, apelował, by przejść do przodu i wygaszać emocje. Chciałbym, by w ramach Zjednoczonej Prawicy nastąpiło zharmonizowanie tych opinii; tym bardziej, że przewodniczący Ziobro podkreśla w swoim wywiadzie, że jest dla niego ważna rola szefa Solidarnej Polski, partii odrębnej od PiS. Widać, że próbuje budować siłę Solidarnej Polski w ramach Zjednoczonej Prawicy, w kontrze do Jarosława Kaczyńskiego. – powiedział Szczerski.
Prezydencki minister zaapelował o interwencję do premier Beaty Szydło. Zwrócił uwagę na fakt, że jest ona przełożoną Zbigniewa Ziobry. Chcielibyśmy poznać jedność stanowiska Zjednoczonej Prawicy w tej sprawie. Rozbieżność między wypowiedziami lidera największej partii rządzącej i innej partii, która wchodzi w skład obozu rządzącego, jest wyraźna. Najwyższy czas na głos pani premier. – stwierdził.
Źródło: wmeritum.pl; wpolityce.pl
Fot.: Twitter.com/KancelariaPrezydenta