Obserwując przekaz medialny, który od kilku lat serwują nam politycy oraz niektórzy dziennikarze, możemy odnieść wrażenie, iż zwykli Rosjanie i Polacy, nie pałają do siebie sympatią. Według korespondentów oraz kibiców, którzy udali się na mundial odbywający się za naszą wschodnią granicą, jest to wierutna bzdura.
O tym, że wbrew powszechnym opiniom Rosjanie są nastawieni do Polaków pozytywnie, mówili podczas wczorajszego programu „Misja Rosja” dziennikarze: Łukasz Wiśniowski oraz Mateusz Borek. Ten pierwszy przebywał za naszą wschodnią granicą wraz z piłkarzami reprezentacji Polski (jest pracownikiem działu medialnego PZPN – więcej na jego temat TUTAJ), zaś drugi udał się do Rosji w charakterze kibica.
Zarówno jeden, jak i drugi podkreślają, że na miejscu spotkali się z wielką gościnnością Rosjan oraz wyraźnymi przejawami sympatii wobec Polaków. Wiśniowski wspominał, że dwaj członkowie sztabu szkoleniowego reprezentacji Polski, którzy udali się do Jekaterynburga, aby oglądać jednego z rywali naszej drużyny, nie mogli uwolnić się od mężczyzny, który na wieść, iż ma do czynienia z Polakami, chciał koniecznie napić się z nimi wódki. „Obowiązki służbowe nie pozwoliły, ale sam fakt tej serdeczności był bardzo przyjemny” – powiedział.
Pracownik PZPN przyznał również, że Rosjanie notorycznie dopytywali się Polaków, czy to prawda, że ci ich nie lubią, a jeżeli tak, to dlaczego.
„Stereotypy można sobie wsadzić w d**ę”
Z podobną serdecznością ze strony Rosjan zetknął się również dziennikarz Weszło.com, Jakub Białek, który na Wschodzie przebywa od początku mistrzostw. Kilka dni temu zamieścił on w serwisie Twitter wpis, w którym przyznał, że rzekoma nienawiść Rosjan do Polaków do zwykły stereotyp.
„Powiem wam tak: albo Rosja tylko na czas mistrzostw stała się super wesołym, pozytywnym i cywilizowanym krajem, albo te wszystkie stereotypy można sobie wsadzić w d**ę. Stawiam sporo, że to drugie” – napisał.
Od relacji Białka niewiele różni się ta przedstawiona przez Sebastiana Staszewskiego ze sport.pl, który również przemierza Rosję zdając sprawozdania z mundialowych zmagań piłkarzy. Dziennikarz przyznaje, że był świadkiem, jak podczas podróży metrem polscy i rosyjscy wznosili wspólne okrzyki.
Gdy polscy kibice w moskiewskim metrze zaczynają śpiewać wraz z Rosjanami „Rasija, Rasija” to wiedz, że coś się dzieje!
— Sebastian Staszewski (@s_staszewski) 19 czerwca 2018
Oznaki sympatii w sieci
Dziennikarze sportowi oraz kibice są więc zgodni – polityka antagonizuje społeczeństwa, a to, co możemy usłyszeć w telewizji, nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Polscy kibice w Rosji czują się lubiani i na każdym kroku spotykają się z serdecznością. Da się to dostrzec również w sieci, gdzie rosyjscy kibice wyrażali swoją sympatię wobec naszych rodaków. Przykładem może być film, na którym widzimy, jak fani z nad Wisły bawią w centrum Moskwy, pod którym znajdziemy dziesiątki, jeśli nie setki, komentarzy publikowanych przez rosyjskich internautów.
„Good luck for Poland! from Russia with love” – napisał jeden z nich.
„Życzę Polsce powodzenia i zwycięstwa! Przyjemnego pobytu i przebywania w Rosji! :) (Jestem z Moskwy, uczę się języka polskiego)” – napisał kolejny.
Miejmy nadzieję, iż pozytywne relacje pomiędzy obywatelami obu państw zostaną zachowane również po mundialu. Polityka, polityką, ale ludzie wszędzie są tacy sami i tworzenie pomiędzy nimi sztucznych podziałów, nie powinno mieć miejsca.