Prezes Narodowego Banku Polski uważa, że obniżenie stóp procentowych w tym momencie byłoby niewłaściwe, jednak nie oznaczałoby katastrofy dla naszej gospodarki.
Myślę, że obniżenie stóp procentowych w tej chwili byłoby niewłaściwe i niepotrzebne, jednak, patrząc z drugiej strony, czy przyniosłoby katastrofę? Nie sądzę. Zwłaszcza, że im bardziej oddalamy się od kampanii wyborczej, tym więcej rozsądku pojawia się w polityce gospodarczej – stwierdził Belka w wywiadzie dla „Pulsu Biznesu”.
Zgodnie z przewidywaniami prezesa NBP, zmiany cen w grudniu mają oscylować wokół zera. W ciągu kolejnych miesięcy ma się pojawić widoczna, jednak wciąż niska inflacja. Z tego powodu realna stopa procentowa obniży się o ok. 1,5 punktu procentowego.
Czy obniżka stóp procentowych o 25 punktów bazowych obniżyłaby koszt kredytów? Prędzej spodziewałbym się wyższych marży ze strony banków. Czy tańsze stałoby się finansowanie budżetu? Nie, ponieważ zależy ono od globalnych rynków finansowych – podsumował Belka.
W trakcie listopadowego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej, część członków uznała, że w kolejnych miesiącach może wystąpić potrzeba niewielkiego obniżenia stóp procentowych.