Dwa promile alkoholu w organizmie miał kierowca tira poruszający się w poniedziałek na dolnośląskim odcinku autostrady A4. Jeszcze przed przyjazdem policji został on zatrzymany przez innych uczestników ruchu, w tym pracowników Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
W poniedziałek wieczorem policjanci w Strzelnie otrzymali zgłoszenie o kierowcy tira, który może być pod wpływem alkoholu. Poruszał się on autostradą A4 w kierunku Katowic. Zanim funkcjonariusze dotarli na miejsce, mężczyzna został już ujęty przez innych kierowców, w tym pracowników GDDKiA.
O całej sprawie informuje dolnośląska policja. „W tym czasie inni uczestnicy ruchu wraz z pracownikami Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, którzy w tym dniu wykonywali czynności zawodowe na odcinku autostrady, zajęli dwa pasy ruchu, po czym zaczęli stopniowo wytracać prędkość prowadzonych pojazdów. Doprowadzili tym samym do całkowitego zatrzymania na prawym pasie pojazdu, którym poruszał się nietrzeźwy kierowca. Jeszcze przed przyjazdem patrolu policji mężczyźni dokonali ujęcia kompletnie pijanego kierującego” – czytamy.
Jak się okazało, 31-letni kierowca miał dwa promile alkoholu w organizmie. Natychmiast został zatrzymany, grozi mu utrata prawa jazdy oraz kara do dwóch lat pozbawienia wolności.
Czytaj także: Strzały na komisariacie w Chrzanowie. Zaatakował policjantów
Źr.: Dolnośląska Policja