Trwające od kilku tygodni ocieplenie spowodowało znaczne ożywienie wśród ptaków żyjących na Podkarpaciu. „Bez trudu można np. spotkać tokujące kruki i myszołowy” – powiedział w środę PAP dr Marian Stój z Komitetu Ochrony Orłów.
„Śpiewy godowe słychać wśród kowalików, trznadli oraz u kilku gatunków sikor, m.in. bogatek, modrych, ubogich i sosnówek. Natomiast dzięcioły pstre bębnią, a dzięcioły zielone, zielonosiwe i czarne wydają również okrzyki godowe” – mówił ornitolog.
Dodał też, że niektóre ptaki wykonując loty godowe, zaczynają również odwiedzać miejsca gniazdowania.
Czytaj także: Tak rozprzestrzenia się koronawirus. Pokazano mapę w czasie rzeczywistym
Zdaniem przyrodnika, ożywienie wśród ptaków może przerwać nagły powrót zimy. „Wówczas styczniowe ożywienie nie będzie miało większego wpływu na tegoroczne lęgi. Z kolei przedłużające się ocieplenie może je przyspieszyć” – uważa dr Stój.
Zwrócił przy tym uwagę, że spowodowane sprzyjającą pogodą ożywienie dotyczy głównie ptaków bytujących na niższych terenach Podkarpacia.
„Nie występuje zaś wśród gatunków żyjących w górnych partiach Bieszczadów i Beskidu Niskiego; mam tutaj na myśli np. orły przednie. Tam ciągle leży śnieg, a termometry każdego dnia pokazują ujemne temperatury powietrza” – podkreślił ornitolog.(PAP)
Źródło: Serwis Nauka w Polsce – www.naukawpolsce.pap.pl, Autor: Alfred Kyc