Wielu osobom mogłoby się wydawać, że spanie w kabinie ciężarówki to dla kierowców norma. Tymczasem w wielu państwach obowiązują naprawdę duże kary za taki proceder. A wiele wskazuje na to, że ilość tych krajów będzie się znacznie zwiększała.
W wielu europejskich państwach kierowcy nie mogą spać w ciężarówkach. Według przepisów, pracodawca jest zobowiązany, by zapewnić im godziwe warunki odpoczynku, najlepiej w hotelu bądź innym miejscu do tego przeznaczonym. Ważne jest, że zorganizowanie takiego miejsca musi nastąpić wcześniej. Nocleg może się odbyć także w siedzibie firmy, jeżeli taka jest na miejscu.
Kierowcom w wielu krajach nie wolno natomiast spać w kabinach ciężarówek. Parkingi służą jedynie do pauz dziennych, a na parkingach nocnych można zostawiać tylko same ciężarówki.
W jakich krajach obowiązują takie zakazy? Zdecydowanym numerem jeden jest tutaj Francja, gdzie przewidziane są nawet kary więzienia. Zarówno przewoźnikowi jak i kierowcy grozi tu kara do roku pozbawienia wolności oraz 30 tysięcy euro grzywny. W innych państwach sankcje są już mniejsze, chociaż też mogą być dotkliwe. W Belgii kierowca może otrzymać mandat do 1800 euro, a w Niemczech 60 euro dla kierowcy i 180 euro dla przewoźnika, ale za każdą godzinę postoju. Grzywna może więc znacznie urosnąć.
Zdania w kwestii kar są podzielone. Dla jednych jest to chęć zapewnienia kierowcom ciężarówek jak najlepszych warunków odpoczynku. Pracodawcy w myśl przepisów muszą bowiem zapewnić godziwe warunki wypoczynkowe i sanitarne dla swoich pracowników. Inni uważają jednak, że przepisy podyktowane są nie tyle troską o pracowników, co o zarobki dla hoteli czy pensjonatów, a co za tym idzie, zyski dla państwa.
Czytaj także: „Rzeczpospolita”: Pracownicy gotowi na erę wolnych strzelców