Dziś w Warszawie rozpoczął się okrągły stół, czyli obrady, które zorganizował rząd. Tematem rozmów jest stan polskiej edukacji. W wydarzeniu udział wziął m.in. premier Mateusz Morawiecki. Z szefem polskiego rządu oraz innym uczestnikiem, Januszem Korwin-Mikkem, wiąże się zabawna sytuacja.
26 kwietnia na Stadionie Narodowym w Warszawie rozpoczął się okrągły stół dla edukacji. W wydarzeniu biorą udział przedstawiciele polskich władz, wśród nich m.in. Mateusz Morawiecki oraz Beata Szydło oraz osoby związane ze środowiskiem nauczycielskim. Przy okrągłym stole zasiedli także rodzice uczniów.
Zaproszeni zostali także politycy opozycji, również tej pozaparlamentarnej. Wśród tych drugich znaleźli się Janusz Korwin-Mikke oraz Jakub Kulesza, przedstawiciele partii KORWiN. Z udziałem tego pierwszego miała miejsce zabawna sytuacja.
Okrągły stół. Zabawna sytuacja z udziałem Morawieckiego i Korwin-Mikkego
Do zabawnego zdarzenia doszło na samym początku obrad, gdy premier Mateusz Morawiecki witał zgromadzonych gości. „Witam przy okrągłym stole. W zasadzie przy kwadratowym” – powiedział szef polskiego rządu.
Po tych słowach premierowi przerwał Janusz Korwin-Mikke, który zauważył, że stół, przy którym zasiedli uczestnicy obrad jest… prostokątny. Mateusz Morawiecki przyjął uwagę Korwin-Mikkego i przyznał mu rację. „Prostokątnym” – powiedział.
Wcześniej uwagę na to, iż okrągły stół okrągłym stołem nie jest zauważył poseł PO, Cezary Tomczyk. „Jedyny na świecie „Okrągły stół” z kantem. Dosłownie i w przenośni. Bez protestujących, bez pracodawców, bez pomysłu. Bez prawdy” – napisał polityk opozycji.
Czytaj także: Miał być okrągły stół, a jest… Polityk PO skomentował wygląd sali obrad