Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski spotkał się z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem. Ukraiński przywódca odniósł się do doniesień o ucieczce z krajów grupy oligarchów, wśród których znajdują się posłowie. Postawił im ultimatum i zapowiedział wyciągnięcie konsekwencji.
Serwis Ukraińska Prawda poinformował o ucieczce z kraju grupy oligarchów. Portal przekazał, że w niedzielę z Ukrainy wyleciało aż 30 czarterowych samolotów z bogaczami. Wśród nich mieli znaleźć się między innymi najbogatszy Ukrainiec Rinat Achmetow, a także Ihor Abramowicz czy Wiktor Pińczuk. Do uciekinierów mieli należeć także posłowie, w tym z partii prezydenta kraju.
Wołodymyr Zełenski podczas spotkania z kancerzem Niemiec Olafem Scholzem zaapelował o powrót do kraju. Stwierdził, że posłowie powinni to zrobić w ciągu 24 godzin. „Tym, którzy wyjechali za granice, posłom różnych partii… Powinniśmy dać im sygnał. Od kraju, od parlamentu i jego marszałka, ode mnie, że powinni wrócić. W ciągu 24 godzin. Jeśli tego nie zrobią, powinniśmy wyciągnąć poważne wnioski. Państwo i polityczne kierownictwo. I uwierzcie nam – zrobimy to” – mówił.
Sam Zełenski zapowiedział, że nie opuści kraju – zamierza zostać na Ukrainie wraz z rodziną. „Mówicie, że odleciało aż 30 samolotów? To świadczy, że nasze państwo jest bogate. Najważniejsze, żeby wylatywali pustymi, a nie wywozili nic z kraju” – stwierdził prezydent.
Czytaj także: Rosjanie przyjmują pozycję do ataku? Najnowsze informacje z USA
Żr.: o2