W lipcu z „Pytaniem na Śniadanie” pożegnał się wieloletni dziennikarz programu Michał Olszański. Teraz w rozmowie z „Dziennikiem” opowiedział o kulisach i powrócił do słynnego wywiadu z Jarosławem Kaczyńskim.
Michał Olszański wywołał spore kontrowersje najpierw wywiadem z Jarosławem Kaczyńskim w „PnŚ”, a później publiczną krytyką tej rozmowy. Ostatecznie szefowie Telewizji Polskiej postanowili pożegnać się z dziennikarzem.
W rozmowie z „Dziennikiem” Michał Olszański zdradził nieco kulisów zwolnienia. „Program ewoluuje w dziwnym kierunku. Dziwi mnie i nie tylko mnie to, że nie jest brany pod uwagę ten realny widz „Pytania na śniadanie”. A on wcale taki młody nie jest, wręcz przeciwnie.” – stwierdził.
Czytaj także: Platforma Obywatelska zmieni lidera? Jest następca
„Z rozmów na mieście wiem, że ogląda go także pokolenie 45+ i ta grupa wcale nie jest w mniejszości. W ciągu tego tygodnia kilkakrotnie usłyszałem, że ci widzowie, ci odbiorcy, poczuli się potraktowani w bardzo dziwny sposób. Ci ludzie mówili mi wprost, że nie rozumieją tego ruchu, że poczuli się wręcz urażeni. Skoro, więc „czyści się Olszańskiego”, to, co mówi się właśnie tym widzom?” – zastanawia się Olszański.
Dziennikarz przyznał, że żałuje, iż nie dostał szansy pożegnania się z widzami programu. „Szkoda, bo w „Pytaniu” zostawiłem kilkanaście lat swojego życia, pracowałem w tym programie z ogromną przyjemnością, pasją. Zawsze broniłem tzw. „śniadaniówki”, bo był czas, kiedy uważano, że to pewnego rodzaju gorszy sort dziennikarstwa, mniej wartościowy. Uważałem i nadal uważam, że to nieprawda.” – stwierdził Olszański.
Olszański o wywiadzie z Kaczyńskim
Olszański przyznał, że problemy zaczęły się po wywiadzie z Jarosławem Kaczyńskim. „Owszem spodziewałem się różnych reakcji, ale nie do końca komentarzy w stylu, że to była okazja do rozmów o ważniejszych sprawach niż schabowe i koty. W programie, który ma charakter lajfstajlowy? No nie wiem. Wylało się na nas wiadro pomyj.” – wspomina.
„Myślę sobie jednak, że choć zarzucono nam, że jesteśmy dziennikarzami do d…, to ci, którzy tę rozmowę i wizytę w „Pytaniu” wymyślili, byli chyba zadowoleni.” – dodaje Olszański. Przyznał również, że „zabrakło mu odwagi”, aby zapytać Kaczyńskiego o film braci Sekielskich.
Czytaj także: Jagna Marczułajtis wyznała, że chciała zabić siebie i dziecko
Olszański odniósł się również do sprawy Kamila Durczoka i spowodowania przez niego wypadku pod wpływem alkoholu. „Tym jestem oburzony i choć przykro mi to mówić uważam, że Kamil Durczok stał się w ten sposób potencjalnym killerem, bez wyobraźni i jakiejkolwiek odpowiedzialności. Nie rozumiem i nigdy nie zrozumiem takiego zachowania.” – powiedział.
Cały wywiad TUTAJ.
Źr. dziennik.pl