Niepokojące informacje napływają do nas z Chin. Państwo Środka rozbudowuje szpitale polowe. Wszystko przez rozprzestrzeniający się wariant Omikron. Pekin spodziewa się gwałtownego wzrostu zakażeń?
Po wybuchu pandemii i słynnej izolacji Wuhan, Chiny postawiły na masową profilaktykę, testy i kontrole przyjeżdżających do kraju osób, by tylko ograniczyć ryzyko wybuchu kolejnego ogniska.
Wspomniana taktyka przynosiła skutki, przynajmniej jeśli chodzi o komunikaty służb chińskich. Jednak w ostatnim czasie Państwo Środka stanęło przed wyzwaniem, z którym mierzyła się kilka miesięcy temu cała Europa, czyli z falą omikron.
Wysoka zakaźność i gwałtowność rozprzestrzeniania się tego wariantu, skłoniły władze do podjęcia drastycznych środków. – Chińskie władze ogłosiły plan budowy dziesiątek szpitali polowych w kraju – donosi Bloomberg News.
Na obecnym etapie buduje się 33 prowizoryczne szpitale, które mają zapewnić 35 tys. dodatkowych miejsc dla pacjentów. Jiao Yahui, urzędnik chińskiej Narodowej Komisji Zdrowia, informuje, że każda chińska prowincja powinna utworzyć co najmniej 2 lub 3 szpitale polowe, by przygotować się na większą liczbę chorych. W ostatnim czasie wprowadzono nawet ogromny lockdown na terenie 26-milionowego Szanghaju.
Pekin szykuje się na gwałtowny wzrost zakażeń?
Omikron atakuje Chiny. W połowie Szanghaju wprowadzono lockdown https://t.co/7PgVWEf3IG
— Forsal.pl (@forsalpl) March 28, 2022
Pamiętacie o covidzie?
— Agata Szczęśniak (@szczesniak__a) March 17, 2022
"W Europie znowu wzrosty zakażeń, bo do głosu dochodzi podwariant BA.2 wariantu omikron – oczywiście bardziej zakaźny od poprzednika. A Chiny znów zamykają całe prowincje" – @MiladaJedrysik https://t.co/6qUupTvv97