Thomas Vinterberg odebrał w tym roku Oscara za film „Na rauszu”. Produkcja zdobyła statuetkę za najlepszy film międzynarodowy. Twórca wygłosił poruszającą przemowę, którą zadedykował córkę. Tuż po rozpoczęciu nagrywania zdjęć, zginęła ona w wypadku.
Za nami 93. ceremonia rozdania nagród Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej. Największym zwycięzcą gali można okrzyknąć „Nomadland” – produkcja zgarnęła statuetkę za najlepszy film, najlepszą reżyserię (Chloe Zhao) oraz dla najlepszej aktorki pierwszoplanowej (Frances McDormand).
Oscara za najlepszy film międzynarodowy otrzymała duńska produkcja pt. „Na rauszu”. Film, którego twórcą jest Thomas Vinterberg, opowiada o grupie nauczycieli zainspirowanych teorią mówiącą, że praca pod wpływem alkoholu ułatwia życie. Produkcja, w której główną rolę zagrał Mads Mikkelsen, najbardziej przypadła do gustu Akademii.
Podczas obierania statuetki, poruszającą przemowę wygłosił Thomas Vinterberg. Twórca opowiedział o wypadku, w którym zginęła jego córka. Nie mógł powstrzymać łez. „Chcieliśmy nakręcić film, który celebruje życie. Ale cztery dni po rozpoczęciu zdjęć wydarzyło się coś nieprawdopodobnego. W wypadku na autostradzie zginęła moja córka. Ktoś zagapił się na telefon” – powiedział.
Mężczyzna wyznał, że córka miała pojawić się w filmie. „Tęsknimy za nią. Bardzo ją kocham. Dwa miesiące przed rozpoczęciem zdjęć i jej śmiercią wysłała mi list. Była bardzo podekscytowana scenariuszem, który przeczytała. Uważała, że film będzie świetny. Miała w nim zagrać. Nakręciliśmy go dla niej” – powiedział.
Thomas Vinterberg zwrócił się również bezpośrednio do córki. „Ido, to cud, który właśnie się wydarzył, a ty jesteś jego częścią. Może właśnie pociągasz za sznurki, nie wiem. Ale ta nagroda jest dla ciebie” – wyznał.
Czytaj także: SpaceX Crew Dragon: Uhonorują Stanisława Lema w kosmosie
Źr.: WP, Twitter/ABC News