W niepublicznym przedszkolu we Wrześni w Wielkopolsce w ramach zajęć przedszkolaki poznawały nietypowe jedzenie – owady. Filmik w sieci wywołał tak wielką burzę, że ostatecznie przedszkole zdecydowało o jego usunięciu. Pojawiło się oświadczenie placówki.
Zajęcia odbyły się jeszcze w listopadzie, a na Facebooku opublikowano wpis z wideo i zdjęciami z zajęć, podczas których dzieci zapoznawały się z owadami przeznaczonymi do jedzenia. Przedszkolakom pokazano owady jak m.in. jadalne karaczany i przeznaczone do konsumpcji larwy.
Początkowo materiały nie budziły większego zainteresowania, ale do czasu. W końcu w sieci wybuchła tak wielka burza, że w niedzielę 19 lutego przedszkole napisało w oświadczeniu o „hejterskich atakach”.
„Od piątku 17 lutego 2023 roku jesteśmy poddawani obraźliwym, hejterskim atakom w internecie. Niektóre z wpisów mają charakter gróźb karalnych oraz naruszają nasze dobra osobiste” – napisało przedszkole.
„Post, który wywołał takie oburzenie został opublikowany w listopadzie 2022 roku i dotyczył różnych form nietypowego jedzenia i przekąsek, o których rozmawialiśmy z Podopiecznymi z uwagi na zorganizowany w przedszkolu dzień w ramach cyklicznych zajęć. Organizacja takiego dnia miała jedynie na celu pokazanie Dzieciom różnorodności oraz nietypowości jedzenia w różnych miejscach świata. Żaden z Rodziców nie zgłosił w tej sprawie protestu czy zastrzeżenia i nikomu to nie przeszkadzało. Po publikacji postu wywołał on, u obserwujących nasz fanpage pozytywne odczucia, co wyrazili w swoich komentarzach i emotikonach” – pisze placówka.
„Dopiero po ponad dwóch miesiącach z nieznanych nam przyczyn zaczął on budzić skrajne emocje. Bez względu na powyższe podkreślamy, że wbrew twierdzeniom zawartym w różnych komentarzach personel przedszkola nie podawał, ani nie podaje Dzieciom żadnych owadów, ani produktów nieznanego pochodzenia” – poinformowała dyrekcja. „Wpisy zawierające groźby karalne oraz w inny sposób naruszające prawo zostaną zgłoszone organom ścigania” – zapowiedziano.
Choć przedszkole usunęło nagranie, to internauci zdążyli je skopiować.
Źr. facebook; Polsat News; twitter