Janusz Palikot, w rozmowie przeprowadzonej na antenie rozgłośni TOK FM, przyznał, że nie wybiera się na ogólnokrajowe referendum, które odbędzie się 6 września.
Lider Twojego Ruchu wcześniej zapowiadał, że wybiera się na plebiscyt jednak teraz przyznał, że 6 września nie pojawi się przy urnie. Jakie są powody zmiany decyzji polityka? Uważa on, że wysoka frekwencja w referendum przyczyni się do wzrostu popularności Pawła Kukiza. Palikot twierdzi, że muzyk „całkowicie zagospodarował referendum” i „upartyjnił je przez swój ruch”.
Dlatego im niższa frekwencja, tym gorzej dla Kukiza, stąd moja zmiana stanowiska.
– powiedział.
Kilka tygodni wcześniej Janusz Palikot apelował do Andrzeja Dudy o dopisanie do referendum sugerowanych przez niego pytań. Wśród nich miały znaleźć się pytania o lekcje religii w szkołach oraz kwestię likwidacji Funduszu Kościelnego. Prezydent nie odniósł się do tej propozycji. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
Referendum, które odbędzie się 6 września, to inicjatywa Bronisława Komorowskiego następnie zaakceptowana przez Senat. Polacy będą mogli zabrać w nim głos odnośnie trzech spraw: zmiany ordynacji wyborczej (wprowadzenie JOW-ów), finansowania partii z budżetu państwa oraz rozstrzygania przez urząd skarbowy wątpliwości przy rozliczaniu na korzyść podatnika.
źródło: tokfm.pl, wmeritum.pl
Fot. Wikimedia/Adrian Grycuk