W ostatnim odcinku programu „Studio Polska” Magdalena Ogórek wypowiedziała słowa, które oburzyły internautów. Mowa o „pijących latte strajkujących lekarzach”, których była kandydatka SLD spotkała w jednej z warszawskich kawiarni. Matka Kurka, bloger oraz twórca portalu kontrowersje.net, postanowił delikatnie zadrwić z dziennikarki TVP Info przypominając jej pewną fotografię.
W trakcie programu „Studio Polska” Magdalena Ogórek postanowiła podzielić się z widzami pewną historią. Była kandydatka SLD na prezydenta, która dziś robi karierę w TVP Info, zdradziła, że w jednej z warszawskich kawiarni spotkała dwoje młodych ludzi, wspierających protest lekarzy rezydentów. Nie byłoby w tym nic zaskakującego gdyby nie fakt, iż Ogórek podkreśliła, że strajkujący… pili latte.
W jednej z warszawskich kawiarni nagle dwójka młodych ludzi obok mnie, kończąc swoje latte, wyciągnęła transparent dosyć obszerny, na patyku, i tam było napisane, że żądamy 6,8 proc. PKB i chcemy poprawy służby zdrowia. Ja poszłam za nimi, oni dołączyli po paru krokach do tego protestu – powiedziała była polityk.
Wypowiedź Ogórek natychmiast zaczęła krążyć w mediach społecznościowych. Część komentujących porównała ją do skandalicznego tekstu Ziemowita Piasta Kossakowskiego opublikowanego na portalu tvp.info, w którym autor zarzucał rezydentom, że prowadzą wystawne życie, a niektórzy jedzą nawet kanapki z kawiorem.
Kilka dni po tej wypowiedzi bloger Matka Kurka, znany przede wszystkim z procesowania się z Jerzym Owsiakiem, opublikował na swoim twitterowym profilu ciekawą fotografię. Widzimy na niej Magdalenę Ogórek przyodzianą w eleganckie ubrania. Też by mogła głodować – napisał bloger.
Też by mogła głodować. pic.twitter.com/Jxa4VsMABH
— kontrowersje.net (@kontrowersje) 25 października 2017
Te same zdjęcia zamieścił na swoim „wallu” Jakub Urbański, były dziennikarz. Ten pokusił się z kolei o wycenę odzienia dziennikarki TVP Info. M. Ogórek na tropie rezydentów, pijących latte za 12 zł, w futerku za ok. 6 tys. zł i z torebką PRADY za ok. 7 tys. #pis #protestrezydentow – napisał.
M. Ogórek na tropie rezydentów, pijących latte za 12 zł, w futerku za ok. 6 tys. zł i z torebką PRADY za ok. 7 tys. #pis #protestrezydentow pic.twitter.com/eeajzYgOG0
— Jakub Urbański (@kuba_urba) 24 października 2017
Ile kosztowały ubrania pani Ogórek? Nie wiemy i szczerze mówiąc średnio nas to interesuje. Mamy jednak nadzieję, iż publikacja tych zdjęć oraz dociekania dotyczące kwot, jakie wydaje dziennikarka na ubrania, skłonią ją do refleksji i skutecznie odwiodą od zaglądania do… kubków innych ludzi.
Zresztą, od kiedy latte jest symbolem wyższego statusu społecznego? Szaleństwo…
źródło: TVP Info, Twitter
Fot. TVP Info screen