W Rosji nie ustaje panika po ogłoszeniu przez Władimira Putina częściowej mobilizacji. Tym bardziej, że z nieoficjalnych doniesień wynika, że może ona objąć nawet milion osób. Kanał NEXTA opublikował w mediach społecznościowych zdjęcie z lotniska Moskwa-Wnukowo, gdzie widać tłumy osób próbujących opuścić kraj.
Władimir Putin w środę rano wygłosił orędzie do narodu, w którym poinformował o ogłoszeniu częściowej mobilizacji. Początkowo minister obrony Siergiej Szojgu mówił o 300 tysiącach rezerwistów, którzy mają być powołani. Z nieoficjalnych doniesień wynika jednak, że może być ich znacznie więcej, a termin „częściowa” jest fikcją. Dekret Putina daje bowiem możliwość powołania praktycznie każdego.
Reakcja Rosjan była błyskawiczna. Niektórzy wyszli na ulice, by protestować, ale znacznie więcej próbuje uciekać z kraju. Już w godzinę po ogłoszeniu mobilizacji wyprzedały się wszystkie bilety lotnicze z Rosji, tym bardziej, że możliwych kierunków lotów jest stosunkowo niewiele. Rosjanie szturmują również granice lądowe, przed tą z Gruzją utworzył się wielokilometrowy korek. Niektórzy porzucają samochody, by przekroczyć granicę pieszo.
Tymczasem kanał NEXTA opublikował w mediach społecznościowych zdjęcie z lotniska Moskwa-Wnukowo. Widać na nim tłum osób, które oczekują na samolot, którym będą mogły wydostać się z Rosji. W komentarzu kanał dodał ironicznie, że nie jest to tłum czekający na wejście do biura rejestracji, by zaciągnąć się do wojska.
Czytaj także: Dekret Putina miał tajny punkt. Wyciekła jego treść
Źr.: Twitter/NEXTA