Papież Franciszek podczas audiencji ogólnej udzielił wiernym katechezy o jedności chrześcijan. Mówił o przymiotach Kościoła katolickiego, a także wskazał na zagrożenie podziału tej Wspólnoty. A tymczasem, jeśli spojrzymy na dzieje Kościoła, ileż podziałów wśród nas chrześcijan! Także teraz jesteśmy podzieleni – głosił Ojciec Święty.
Czytaj także: Associated Press: Papież poparł użycie siły wobec dżihadystów
Papież przypomniał przymioty Kościoła i wyjaśnił na czym one polegają. Dodał też, że Wspólnota jest pełna ludzi błądzących, jednak nasza wiara pozwala nam dążyć do pełnej jedności z Bogiem.
– Odmawiając Credo stwierdzamy, że Kościół jest jeden i że jest święty. Jest jeden, ponieważ ma swe źródło w Trójjedynym Bogu, tajemnicy jedności i pełnej komunii. Jest też święty, ponieważ został założony przez Jezusa Chrystusa, jest ożywiany Jego Duchem Świętym, napełniony Jego miłością i Jego zbawieniem. Jednocześnie jednak składa się z grzeszników, którzy każdego dnia doświadczają swoich słabości i niedostatków. Wyznawana przez nas wiara pobudza nas do nawrócenia, do tego, byśmy mieli odwagę żyć na co dzień jednością i świętością, które pochodzą od Boga – powiedział Ojciec Święty.
Papież: nie plotkujcie!
Franciszek zaznaczył, że Jezusowi Chrystusowi bardzo zależało na jedności jego uczniów i wskazał, że grzech podziału spotykamy już poziomie „parafialnym”.
– Zdarza się przecież, że nasze parafie, które mają być miejscem dzielenia się i komunii, są niestety naznaczone zawiścią, zazdrością, antypatiami… A obmowa jest w zasięgu ręki. Ileż plotek krąży po parafiach! Czy to dobrze czy źle? Może dobrze…? Jeśli ktoś zostanie wybrany na przewodniczącego jakiegoś stowarzyszenia, zaraz ktoś go obmawia. Jakaś kobieta została odpowiedzialną za katechezę – już inne o niej plotkują! Ależ to nie jest Kościół! Tak nie można! Nie wolno nam tak czynić! Nie mówię, żeby zaraz sobie obcinać język, ale trzeba prosić Pana o łaskę, by tak nie robić – nauczał papież.
Ojciec Święty przywołał przykład kobiety z jednej parafii, która nigdy nie plotkowała. Pokazał też przykłady z historii, które ukazały głęboki podział między chrześcijanami i były niegodne wyznawców Chrystusa.
– Pewnego razu, w innej diecezji, gdzie poprzednio byłem, usłyszałem ciekawą i piękną uwagę. Chodziło o pewną staruszkę, która całe życie przepracowała w parafii. Ktoś, kto ją dobrze znał, stwierdził: „Ta kobieta nigdy nie obmawiała, nigdy nie plotkowała, zawsze była uśmiechnięta”. Taką kobietę można by kanonizować choćby jutro! To piękny przykład! A tymczasem, jeśli spojrzymy na dzieje Kościoła, ileż podziałów wśród nas chrześcijan! Także teraz jesteśmy podzieleni. Również w przeszłości toczyliśmy wojny między sobą przez podziały teologiczne. Wystarczy pomyśleć o wojnie trzydziestoletniej. Ale to nie jest chrześcijańskie. Jesteśmy chrześcijanami czy nie, skoro jesteśmy podzieleni? Musimy prosić także o jedność wszystkich chrześcijan, podążać drogą jedności, której pragnął Jezus i o którą się modlił – zakończył Franciszek
Czytaj także: Papież: Chrześcijanin nie może być poza Kościołem