Parlament Europejski przegłosował dzisiaj rezolucję potępiającą projekt ustawy dotyczącej edukacji seksualnej. Za rezolucją głosowało 471 europosłów, 128 było przeciw, a 57 wstrzymało się od głosu.
Parlament Europejski w rezolucji apeluje, aby Polska powstrzymała się przed przyjęciem ustawy. Zwraca się również do polskich władz, aby te „zapewniły młodzieży dostęp do kompleksowej edukacji seksualnej”.
Czytaj także: Konin. Policjant zastrzelił młodego mężczyznę
W rezolucji europarlament wyraża „głębokie zaniepokojenie niezwykle niejasnymi, szerokimi i nieproporcjonalnymi przepisami projektu ustawy, które de facto zmierzają do penalizacji upowszechniania edukacji seksualnej wśród nieletnich”.
Parlament Europejski twierdzi, że przyjęcie ustawy „potencjalnie grozi wszystkim osobom, a w szczególności edukatorom seksualnym. W tym nauczycielom, pracownikom służby zdrowia, pisarzom, wydawcom, organizacjom społeczeństwa obywatelskiego, dziennikarzom, rodzicom i opiekunom prawnym – karą pozbawienia wolności do trzech lat za nauczanie o ludzkiej seksualności, zdrowiu i stosunkach intymnych”.
Czytaj także: Co Tusk powiedział liderowi PSL? Polityk ujawnia
Rezolucję skomentował na Twitterze Robert Biedroń. Europoseł Wiosny stwierdził, że politycy PiS „jak zwykle są w mniejszości”. „To bardzo klarowny przekaz: mamy XXI wiek, a nie średniowiecze. Polskie dzieci mają prawo do rzetelnej edukacji.” – dodał.
Tymczasem Patryk Słowik, dziennikarz „Dziennika Gazety Prawnej” zwrócił uwagę, że był to… obywatelski projekt ustawy. „Ich pogrzało? Jak można krytykować państwo za projekt (!) ustawy, który jest obywatelski (!)?” – napisał odnosząc się do rezolucji, którą przyjął Parlament Europejski.
Źr. onet.pl; twitter