Patryk Jaki był gościem Jacka Żakowskiego na antenie TOK FM. Dziennikarz chcąc nawiązać do ostatnich wydarzeń w Muzeum Narodowym położył na stole… banana.
Kilka dni temu „Gazeta Wyborcza” poinformowała, że w wyniku nacisków Ministerstwa Kultury z Muzeum Narodowego usunięte zostały prace dwóch artystek: Natalii LL oraz Katarzyny Kozyry. Chodzi o prace „Sztuka konsumpcyjna” i „Pojawienie się Lou Salome”. Usunięcia projektów artystek miało domagać się Ministerstwo Kultury w związku z ich „gorszącym” charakterem. Jedna z usuniętych prac przedstawia kobietę jedzącą banana. Resort kultury zaprzeczał, że decyzja zapadła w wyniku politycznych nacisków. Ostatecznie, prof. Jerzy Miziołek podjął decyzję o powrocie wycofanych prac do galerii.
Do tej sytuacji nawiązał Jacek Żakowski, który najwyraźniej chciał zaskoczyć Patryka Jakiego.
Patryk Jaki: Chcieli mi udowodnić, że wolność jest zagrożona
Jaki opublikował na Facebooku wpis, w którym krótko skomentował zaistniałą sytuację.
„Postawili mi banana na stole w TOK FM, chcąc udowodnić, że jest zagrożona „wolność”. Tymczasem, zobaczcie jak bardzo nie potrafią odpowiedzieć na proste pytania dot. tego jak to jest z prawdziwą wolnością do manifestacji w Warszawie. Warto posłuchać do końca. Ponieważ zazwyczaj w agorze rozmawiają sami ze sobą. A jak przyjdzie ktoś z prawicy już tak łatwo nie jest gromić i ośmieszać… Zresztą to ciągłe przerywanie i nerwy prowadzącego mówią same za siebie” – napisał Patryk Jaki.
Źródło: Facebook.com/Patryk Jaki