26 października w godzinach popołudniowych na terenie Łodzi znaleziono zwłoki kobiety. Obecnie na miejscu ich ujawnienia pracują policjanci i prokurator. Podejmowane działania mają na celu zabezpieczenie wszelkich śladów. Trwają również czynności zmierzające do ustalenie tożsamości ofiary, w tym czy może to być ciało poszukiwanej od soboty Pauliny Dynkowskiej.
Kilka dni temu informowaliśmy o sprawie zaginięcia 27-letniej Pauliny Dynkowskiej z Łodzi. Kobieta najprawdopodobniej została uprowadzona przez nieznanego mężczyznę. Ostatni raz była widziana 20 października i od tej pory nie nawiązała kontaktu z rodziną. Teraz wszystko wskazuje na to, że została zamordowana. W Łodzi znaleziono zwłoki kobiety. W tym samym dniu z profilu bliskich Pauliny Dynkowskiej zniknęły wpisy o poszukiwaniach dziewczyny. Policja odwołała z kolei komunikat dotyczący poszukiwań mężczyzny, który jako ostatni był widziany z zaginioną 20 października około godz. 8.00 nad ranem
W Łodzi znaleziono zwłoki kobiety. To zaginiona Paulina Dynkowska?
Służby o odkryciu ciała przy ul. Kosynierów Gdyńskich powiadomiły w piątek wczesnym popołudniem.
– „Potwierdzam, że na terenie Łodzi znalezione zostały ludzkie zwłoki. Na miejscu pracują policjanci z wydziału dochodzeniowo-śledczego oraz prokurator dyżurny” – powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Kryminalni zabezpieczyli wszystkie możliwe ślady, które mogą pomóc w ustaleniu, kto wcześniej był w miejscu znalezienie ciała. – „Sprawdzamy tożsamość osoby zmarłej, w tym to, czy może być to poszukiwana od soboty kobieta” – dodaje prokurator.
Odmawia jednak udzielenia szczegółowych informacji i nie chce nawet potwierdzić, czy zwłoki należą do młodej kobiety. Komunikat w tej sprawie służby opublikują w sobotę.
Tajemnicze zaginięcie kobiety
Paulina Dynkowska ostatni raz widziana była wspólnie z mężczyzną 20 października 2018 roku około godziny 8.00 przy skrzyżowaniu ulic Zielonej oraz Kościuszki w Łodzi. Osoby te kierowały się w stronę ulicy Gdańskiej. Kobieta od tamtego czasu nie nawiązała kontaktu z rodziną. Policja zna już tożsamość mężczyzny, z którym widziana była ostatni raz.
Łódzka prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie zaginięcia 27-latki z Łodzi. Zakłada, że Paulina Dynkowska nie zniknęła dobrowolnie. Śledztwo prowadzone jest pod kątem bezprawnego pozbawienia wolności kobiety.
– „Prokuratura niezwłocznie włączyła się w działania policji prowadzone od sobotniego wieczoru” – powiedział Wirtualnej Polsce Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi. „Zakładamy, że prawdopodobnie doszło do przestępstwa, a kobieta nie uciekła i nie zniknęła dobrowolnie. Ale oczywiście bierzemy pod uwagę różne inne hipotezy” – dodał.
Rzecznik zdradził, że znana jest już tożsamość mężczyzny, z którym widziana była Paulina Dynkowska w sobotę rano. Nie chciał jednak powiedzieć, czy ma on jakikolwiek związek z jej zaginięciem. Potwierdził jednak, że kobieta nie znała go wcześniej.