Paweł Kukiz skomentował na antenie TVN24 głośną ostatnio sprawę związaną z Bartłomiejem Misiewiczem. Przeprosił również wszystkich za to, że wcześniej wyrażał sympatię wobec szefa MON, Antoniego Macierewicza.
Lider Kukiz’15 odniósł się do aktu odwołania, który prezydent Andrzej Duda wręczył generałowi Mirosławowi Różańskiemu. Według Pawła Kukiza rezygnacje w armii związane są z gabinetami politycznymi, w tym przypadku szczególnie chodzi o postać rzecznika MON, Bartłomieja Misiewicza. Poseł stwierdził, że nie dziwi się odchodzącym z jego powodu oficerom. – Ja się tym oficerom nie dziwię. Sytuacja jest niepoważna, tak niepoważna, że aż niebezpieczna dla państwa. Upór przy utrzymywaniu tego pana na stanowisku jest co najmniej dziwny i skutkuje w sposób straszny – powiedział.
Paweł Kukiz w programie „Kropka nad i” stwierdził również, że przed rzecznikiem MON nie mogą salutować generałowie, bo to uwłacza ich godności. – To jest nieprawdopodobne, żeby przed tym młodym mężczyzną salutowali generałowie. To uwłacza godności munduru polskiego. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości – dodał.
Czytaj także: Vega spotkał się z Misiewiczem. \"Przytuliłem go\
Lider ruchu Kukiz’15 zastanawiał się także, czy we władzach Polski szef MON Antoni Macierewicz nie wyrósł przypadkiem do rangi wodza naczelnego. – W wielu aspektach zastanawiam się, czy istnieje rząd (…), czy są to podmioty o w miarę równych możliwościach, czy minister Macierewicz nie wyrasta tutaj do rangi wodza naczelnego – mówił polityk.