Paweł Kukiz zamieścił na Facebooku wpis, w którym wyjaśnia, dlaczego jego ugrupowanie głosuje przeciw obecnemu kształtowi ustawy zaostrzającej kary za wyłudzenia VAT. Polityk wskazał, że sama koncepcja jest dobra, natomiast negatywnie należy ocenić jej wykonanie.
Po pierwsze – w celu szukania wyłudzonego VAT nie powinno się ludzi zastraszać wysokimi karami, a upraszczać przepisy! Uważamy że PRIORYTETEM jest DEREGULACJA – napisał Kukiz, wskazując na projekt własnego ugrupowania prezentowany niedawno przez posłów Jakuba Kuleszę i Stanisława Tyszkę. O szczegółach projektu można przeczytać TUTAJ.
Po drugie – to do urzędników z Urzędu Skarbowego należeć będzie ocena co do umyślności bądź nieumyślności (urzędnik „zastępuje” więc sąd co jest niedopuszczalne) a poza tym wprowadza się instytucję świadka koronnego, a w przypadku „gier biznesowych” stwarza to ogromne niebezpieczeństwo delikatnie mówiąc „nierzetelnych zeznań” świadka – kontynuuje Kukiz.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Po trzecie – przestępstwo zagrożone jest karą 25 lat pozbawienia wolności. Dobrze, że nie karą śmierci :-). My uważamy, że zagrożenie karą konfiskaty mienia i pare lat odsiadki w sposób wystarczający spełni rolę odstraszającą.
Ogólnie – przepisy ustawy są niejasne, stwarzają pole do zbyt szerokiej wykładni. Rozmawialiśmy na ten temat z przedsiębiorcami i mówią, że po wejściu w życie tej ustawy zarejestrują firmę za granicą – podsumowuje lider ugrupowania Kukiz’15.
Źródło: Facebook.com/kukizpawel