W 2017 r. Cezary Pauzra wsparł akcję Różaniec do Granic. Z tego powodu stał się celem ataków ze strony części celebrytów. Był to jedynie wierzchołek góry lodowej. Jego żona, Edyta dopiero teraz ujawniła, przez co rodzina przeszła w tamtym okresie.
Edyta Pazura swój ostatni wpis na blogu poświęciła głośnemu ostatnio tematowi hejtu. Nawiązała do dyskusji po zabójstwie Pawła Adamowicza, ale podzieliła się również własnymi doświadczeniami.
Wspomniała, że po tym jak w 2017 r. jej mąż, Cezary Pazura publicznie poparł akcję „Różaniec do Granic” dla jej rodziny zaczął się „prawdziwy horror”.
Pazura: „Zaczynamy dostawać groźby śmierci”
„Jesteśmy wyzywani na każdym portalu społecznościowym. Wyśmiewa nas Saramonowicz, Korwin- Piotrowska czy Jerzy Stuhr. Każdy ich wpis wywołuje lawinę kolejnego hejtu. Ich profile społecznościowe zalewa upadlająca mieszanka wyzwisk w naszą stronę, a my zaczynamy dostawać na skrzynki mailowe groźby ataku czy śmierci…” – wspomina.
Czytaj także: W urzędzie gminy odkryto ludzkie kości w pudełku
„Nie śpię przez trzy noce, nie mogę jeść i nie jestem w stanie opiekować się własnymi dziećmi. W tydzień chudnę 5 kg, a moje oczy są tak przekrwione, że ledwo widzę co się dzieje dookoła mnie. Tracę kontakt z rzeczywistością, boję się i obmyślam plan co w pierwszej kolejności będziemy musieli sprzedać, aby móc się utrzymać… Myślisz, że żartuję? wyolbrzymiam? panikuję? Nie… Wtedy ten publiczny lincz, był największym koszmarem mojego życia.” – kontynuuje Edyta Pazura.
„Chwytano się wszystkiego, aby skutecznie akcję ośmieszyć. Oczywiście najwięcej do powiedzenia mieli Ci, którzy z wiarą tak się mają, jak ja z podróżą na Marsa. Dlaczego? Po co to wszystko? Szczerze, to nie umiem Ci odpowiedzieć na to pytanie. Było to dla mnie jak z kosmosu, tym bardziej w dzisiejszych czasach-dobie walki o wolność myśli, słowa, wyznania i tolerancję.” – dodała.
Czytaj także: O. Rydzyk: „Oni są gotowi zrobić z Polski Jugosławię”
Żona słynnego aktora przyznaje, że ataki spadały z różnych stron. „Ataki docierały do nas z zewsząd. Z „ lewej strony”- wielkich orędowników i propagandzistów tolerancji wobec wszystkich i wszystkiego za wyjątkiem katolików oraz także od naszych prawicowych „ braci w wierze”, którzy nadziali nas na swoje specjalnie przygotowane, wyszlifowane ostrza. – „No jak to możliwe, że rozwodnik z trzecią żoną, śmie modlić się na NASZYM RÓŻAŃCU?! ”- grzmieli wszyscy Ci, którzy dopiero co wyszli z wieczornej mszy w kościele.” – napisała.
Źr. imaybebaby.com