O kuriozalnej sytuacji na granicy polsko – rosyjskiej informuje portal Olsztyn.com.pl. Dwie osoby jadące samochodem wpadły w poślizg i niechcący wylądowały poza granicą państwa. Otrzymały za to naprawdę wysoki mandat.
Do całej sytuacji doszło jeszcze w piątkową noc w Rudziszkach (województwo warmińsko – mazurskie). 31 – letni mężczyzna i 28 – letnia kobieta jechali samochodem w kierunku granicy państwa. Tam zauważył ich patrol Straży Granicznej i ruszył za samochodem.
Okazało się, że mężczyzna i kobieta zabłądzili, ponieważ przyjechali z województwa zachodniopomorskiego aby kupić samochód. Gdy kierujący pojazdem mężczyzna zobaczył, że zbliża się do granicy państwa, chciał zahamować i zawrócić. Niestety śliska nawierzchnia spowodowała, że samochód wpadł w poślizg, na skutek czego na odległość mniej więcej 50 metrów wjechał na terytorium Obwodu Kaliningradzkiego.
Czytaj także: Jak Brygada Łupaszki stała się Brygadą Śmierci?
Po opanowaniu samochodu, kierowca od razu wycofał się na terytorium Polski. Tam jednak czekali już na niego funkcjonariusze Straży Granicznej. – Po chwili 31 – letni mężczyzna zawrócił i został zatrzymany przez Straż Graniczną. Z wyjaśnień i przedstawionych dokumentów wynikało, że przyjechali z województwa zachodniopomorskiego celem zakupu samochodu. Początkowo mężczyzna tłumaczył, że zawiodły hamulce, a później oznajmił, że było ślisko. Osoby podczas kontroli stwierdziły, że po stronie rosyjskiej nie opuściły auta, tylko od razu zawróciły do Polski – mówiła portalowi Olsztyn.com.pl Mirosława Aleksandrowicz, rzecznik prasowy tamtejszego Oddziału Straży Granicznej.
Cała sprawa skończyła się dla dwójki niezbyt szczęśliwie, ponieważ za przekroczenie granicy państwa otrzymali mandaty po 500 złotych.
Czytaj także: Nadchodzi kolejny atak zimy. W przyszłym tygodniu nawet minus 20 stopni!