Wszystko wskazuje na to, że zespół aktualnego Drużynowego Mistrza Polski – Fogo Unii Leszno nie będzie miał możliwości obrony tytułu. W zaległym spotkaniu PGE Ekstraligi zespół z Wielkopolski zremisował z zielonogórskim Falubazem, tym samym oddalając się od fazy play-off.
Nie tak wyobrażali ten sezon kibice „Byków”. Ekipa z Wielkopolski od początku rozgrywek borykała się z problemami kadrowymi. Najpierw przed sezonem kontuzji doznał Rosjanin – Emil Sajfutdinow. Oprócz tego poniżej oczekiwań spisywali się Duńczycy: Peter Kildemand oraz Nicki Pedersen, co ostatecznie skutkowało tym, że Unia oddala się od fazy play-off. Czarę goryczy przelała wysoka przegrana w Rybniku sprzed kliku dni. Wtedy stało się jasne, że podopieczni Adama Skórnickiego muszą wygrać trzy ostatnie spotkania rundy zasadniczej i to najlepiej z kompletem punktów, by myśleć o obronię tytułu.
Czytaj także: PGE Ekstraliga: Czas na podsumowanie
W zaległym spotkaniu z Falubazem jednak Unia zremisowała, a to za sprawą ostatniego wyścigu, w którym dosłownie na mecie zawodnik gości – Patryk Dudek minął Pedersena. Tym samym goście wygrali ten bieg 2:4 i mecz zakończył się ostatecznie remisem 45:45.
Obecnie w tabeli Fogo Unia Leszno z dorobkiem 10 punktów zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli i musi walczyć o to, by nie rywalizować w barażach o utrzymanie w PGE Ekstralidze. Z najwyższą klasą rozgrywką żegna się za to Unia Tarnów.
Do końca rundy zasadniczej zostały dwa spotkania. Pewne walki o medale są kluby z Gorzowa, Zielonej Góry i Torunia. O czwarte miejsce, które daje szansę na walkę o medal powalczą za to ekipy z Grudziądza, Rybnika i Wrocławia. Zespół z Leszna ma jedynie teoretyczne szansę na awans do play-off.
Źródło: inf.własna.
Fot. Damian Zatorski/wMeritum.pl