Kajakarz pływał po rzece Jeziorka w godzinach południowych w czwartek 27 grudnia. To on dostrzegł unoszące się na wodzie zwłoki, więc natychmiast zawiadomił policję. Ze wstępnych ustaleń wynika, że to zwłoki mężczyzny w wieku około 60 lat.
„O godzinie 11:36 policja w Piasecznie otrzymała informację od kajakarza, że w rzece Jeziorka, koło stadionu miejskiego w Piasecznie natknął się on na ciało mężczyzny w wodzie.” – przekazał Jarosław Sawicki z Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie, cytowany przez portal wprost.pl.
Czytaj także: Święta na drogach. Policja podała, ile osób zginęło w ciągu sześciu dni
Funkcjonariusz przyznał, że po przeprowadzeniu wstępnych ustaleń, stwierdzono, że jest to ciało 60-letniego mężczyzny. Sawicki dodał, że na obecnym etapie nie można łączyć tej śmierci ze sprawą odnalezionych kilka dni temu zwłok kobiety.
Nadal trwają czynności wyjaśniające. Policjanci nie wykluczają, że ciało 60-latka mogło znajdować się w wodzie przez dłuższy czas. Nawet przez kilka dni.
We wtorek 25 grudnia w Piasecznie znaleziono zwłoki kobiety. Rozebrane ciało znajdowało się w krzakach. Policja informuje, że na razie nie łączy tych dwóch spraw.
Czytaj także: Wałęsa tłumaczy się z wywiadu dla rosyjskich mediów
Czytaj także: 13-letnia Zuzanna zaginęła tuż przed Wigilią. Rodzina wyznaczyła nagrodę [FOTO]
Źr. wprost.pl