Na łamach wMeritum.pl informowaliśmy dzisiaj o zaskakującej wypowiedzi Stanisława Karczewskiego, który odniósł się w poniedziałek do protestu lekarzy rezydentów. Marszałek Senatu zbagatelizował postulaty medyków dotyczące podwyżek. Karczewski zasugerował, że powinni oni pracować dla idei, zamiast myśleć o pieniądzach. Do słów Marszałka odniósł się Janusz Piechociński, który przypomniał, jaką premię przyznał sobie polityk.
Stanisław Karczewski w poniedziałek zachęcał młodych „kolegów lekarzy” do odstąpienia od strajku. Apelował, by rezydenci wrócili do swojej „pięknej i wspaniałej pracy, która daje niezwykłą satysfakcję”.
Myślenie o pieniądzach nie jest najważniejsze w życiu, zapewniam kolegów lekarzy, młodych lekarzy, którzy rozpoczynają pracę, że pieniądze naprawdę nie są najważniejsze w życiu – mówił marszałek Senatu.
Sam w tej chwili, jako marszałek Senatu, zarabiam zdecydowanie mniej, niż bym zarabiał, jako dyrektor, czy ordynator szpitala – powiedział Karczewski.
Naprawdę warto pracować dla jakiejś idei, a nie tylko myśleć o pieniądzach – dodał.
Do wypowiedzi Marszałka odniósł się za pośrednictwem Twittera Janusz Piechociński, który ujawnił wysokość premii, jaką otrzymał niedawno Karczewski. Trzeba przyznać, że w tym kontekście rady Marszałka dla młodych lekarzy brzmią jeszcze bardziej kuriozalnie…
Pieniądze nie są najważniejsze. Warto pracować dla idei
Marszałek Stanisław Karczewski otrzymał właśnie ponad 33 tys. zł. brutto premii,— Janusz Piechociński (@Piechocinski) 23 października 2017
Marszałek Senatu jest z wykształcenia chirurgiem. Był dyrektorem szpitala rejonowego w Nowym Mieście nad Pilicą i ordynatorem jego oddziału chirurgicznego. Karczewski za pełnienie swojej funkcji w izbie wyższej otrzymuje ponad 16 tys. złotych miesięcznie. Zarobki lekarzy rezydentów uzależnione są od stażu pracy i specjalizacji. Ogółem jest to od ponad 3100 do prawie 3900 zł, a więc 2275-2777 zł „na rękę”.
Źródło: Twitter.com, wMeritum.pl