Dmitrij Pieskow, rzecznik Kremla, znów wypowiedział się na temat Polski. Jego sugestie są wyjątkowo bezczelne i oburzające.
Zaostrza się retoryka stosowana przez Kreml wobec Polski. O ile wcześniej kuriozalne wypowiedzi na temat naszego państwa wypływały z ust telewizyjnych propagandystów, o tyle teraz absurdalnymi sugestiami posługują się wysocy rosyjscy urzędnicy.
Wśród nich Dmitrij Pieskow, rzecznik Kremla i jeden z najbliższych współpracowników Władimira Putina. Przedstawiciel rosyjskiego dyktatora bez ogródek zaatakował nasze państwo używając przy tym wyjątkowo kłamliwej retoryki.
– Fakt, że w ostatnich miesiącach wychodzi z Polski bardzo, bardzo wroga retoryka – powiedział Dmitrij Pieskow, który dodał natychmiast, że wspomniana „retoryka tradycyjnie nie była przyjazna”. Na tym jednak nie koniec. Rzecznik Kremla zasugerował bowiem, że Polska stanowi zagrożenie dla integralności terytorialnej Ukrainy, którą 24 lutego zaatakowała Rosja.
– Tradycyjnie nie była przyjazna (retoryka – przyp. red.), ale w ostatnich miesiącach stała się wrogą i też zagrożenie integralności terytorialnej Ukrainy może być ze strony Polski, to oczywiste fakty – powiedział zausznik Putina, którego na Twitterze cytuje Wojciech Szewko.
Pieskow: „Fakt, że w ostatnich miesiącach wychodzi z Polski bardzo, bardzo wroga retoryka. tradycyjnie nie była przyjazna, ale w ostatnich miesiącach stała się wrogą- i też zagrożenie integralności terytorialnej Ukrainy może być ze strony Polski to oczywiste fakty.”
— Wojciech Szewko (@wszewko) May 6, 2022