Artur Jędrzejczyk, obrońca Legii Warszawa, podczas pomeczowego wywiadu, którego udzielił telewizji Canal+, użył wulgaryzmu. Piłkarz był zirytowany porażką swojego zespołu z Arką Gdynia.
Legia Warszawa przegrała na wyjeździe z Arką Gdynia 1-0 i mocno skomplikowała sobie sytuację w tabeli. Na ten moment „Wojskowi” tracą do liderującej Jagiellonii trzy punkty, a jeżeli ekipa z Podlasia wygra jutro z Zagłębiem Lubin, będą tracić ich aż sześć.
Za plecami Legii plasuje się z kolei Lech Poznań, który traci do warszawskiego klubu dwa oczka i również swoje spotkanie rozgrywa jutro. Jeżeli piłkarze „Kolejorza” wygrają na wyjeździe z Wisłą Kraków, wyprzedzą Legię o jeden punkt.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Nic dziwnego, że po porażce w Gdyni nastroje wśród piłkarzy Legii były nienajlepsze. Dało się to zauważyć oglądając pomeczową rozmowę Żelisława Żyżyńskiego, dziennikarza Canal+, z Arturem Jędrzejczykiem, defensorem „Wojskowych”. Gracz Legii był sfrustrowany porażką i dał temu wyraz przed kamerami. W pewnym momencie, ku zaskoczeniu Żyżyńskiego, wypalił, że wszyscy w zespole są „wkur****i”. Po chwili piłkarz zdał sobie sprawę, że „rzucił mięsem” na wizji i przeprosił za swoje słowa.
Nie chcę mówić, jaka była moja rola, ważne, jaką rolę odgrywa drużyna. Nie możemy tak grać. Było widać, że przespaliśmy pierwszą połowę. Zagraliśmy słabo. Co tu dużo mówić… Musimy się wziąć w garść. Jeśli chcemy grać o mistrzostwo Polski, nie możemy tak wyglądać – dodał popularny „Jędza”.
Po meczu #ARKLEG Artur Jędrzejczyk powiedział prawdę w @CANALPLUS_SPORT : „Wszyscy jesteśmy wkurwieni!”. Tylko kto bardziej? Kibice czy Panowie Piłkarze?pic.twitter.com/NyN0ealLzW
— Konrad Dmochowski (@KonradAmfistory) 31 marca 2018
źródło: Twitter, wMeritum.pl