Piękny sen Islandii trwa. Po występie na zeszłorocznym Euro, piłkarze ze słynącej z zimna wyspy po raz pierwszy w historii pojadą na Mistrzostwa Świata. W ostatniej kolejce eliminacji pokonali Kosowo 2-0 i uradowali swoich fanów. Po zakończeniu meczu cieszyli się wspólnie z nimi w typowy dla siebie sposób.
Islandczycy zakończyli eliminacje zwycięstwem nad Kosowem 2-0. Wcześniej pokonali Chorwację, dzięki czemu zepchnęli ją z fotela lidera i skazali na grę w barażach.
Ostatecznie zdobyli 22 punkty. Siedmiokrotnie zwyciężali, raz remisowali i tylko dwukrotnie schodzili z boiska pokonani. Ulegli jedynie Chorwatom w pierwszym meczu oraz Finom.
Czytaj także: El. Euro 2016: Awans Belgów, Walijczyków i Włochów
Po zakończeniu wczorajszego meczu radości piłkarzy oraz kibiców nie było końca. Nie mogło oczywiście zabraknąć rytualnej „Szkocji”, czyli zorganizowanej formy dopingu, którą zawodnicy wykonują wspólnie z fanami. To właśnie za sprawą swojej fantastycznej gry oraz efektownej choreografii Islandczycy tak mocno zapadli w pamięć kibicom śledzącym zeszłoroczne euro. Tym razem wyglądało to tak:
Iceland, the smallest nation to qualify for a World Cup, celebrate with their signature Viking clap! #ArenaSportsBet pic.twitter.com/5OjquIr5Xm
— ArenasportsNG (@ArenasportsNg) 10 października 2017
Fajnie prawda? Podobna forma dopingu znana jest również na polskich stadionach. Tak wygląda „Szkocja” w wykonaniu Lechii Gdańsk. WIDEO OD LAT 18!
Islandia – Kosowo 2:0 (1:0)
Bramki: Gylfi Sigurdsson (40), Johann Gudmundsson (68)
źródło: Twitter, wMeritum.pl
Fot. Twitter